Czwartek, 5 grudnia
Imieniny: Krystyny, Sabiny
Czytających: 12677
Zalogowanych: 49
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Być albo nie być dla terapii uzależnionych

Czwartek, 7 stycznia 2010, 10:03
Aktualizacja: 10:04
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Być albo nie być dla terapii uzależnionych
Fot. TEJO
Czy Monar dostanie od miasta pomieszczenia po byłej przychodni Doktor, w której miał zostać otwarty dzienny oddział dla alkoholików? Miało się to wyjaśnić z końcem minionego roku. Tymczasem w sprawie nic nie wiadomo: otwarcie oddziału zostało zawieszone. Bez pomieszczeń placówka nie może złożyć wniosku do NFZ o przyznanie środków na leczenie.

Początkowo władze miasta zapewniały, że Poradnia Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar w Jeleniej Górze otrzyma część pomieszczeń po byłej przychodni Doktor, która zwolniła lokal w październiku 2009 roku. Obecnie mimo, że dla Monaru liczy się każdy dzień, sprawa pozostaje w zawieszeniu.

– Liczyliśmy na to, że jakaś wiążącą decyzję w tej sprawie otrzymamy do końca roku, jednak jak na razie nie mamy na ten temat żadnej informacji – mówi Józef Leśniak. – Tymczasem odpowiedź, czy otrzymamy te pomieszczenia po byłej poradni Doktor lub ich część jest potrzebą chwili, ponieważ zgłaszają się do nas osoby po krótkiej namiastce terapii, które wymagają dalszej intensywnej terapii, aby trwale zaleczyć uzależnienie od alkoholu.

– W tym celu chcieliśmy stworzyć dla nich oddział dzienny. Na razie nie możemy go uruchomić. Dopiero kiedy będziemy mieli pomieszczenia, możemy się intensywnie starać o podpisanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. W tej chwili jesteśmy w zawieszeniu. Nie wiemy, co dalej, a czas jest dla nas cenny, bo teraz jest jeszcze możliwość wystąpienia do Narodowego Funduszu Zdrowia o rozpisanie konkursu. Z każdym dniem będzie nam coraz trudniej pozyskać te pieniądze. Poza tym są duże mrozy i obecnie ogrzewamy tą sąsiednią przychodnię z własnych środków, których nikt nam zapewne nie zrefunduje – dodaje J. Leśniak.

Połowę z nich planowano przeznaczyć na inne cele, o których mówić początkowo nie chciano. Już wiadomo, że część pomieszczeń miałby zająć Karkonoski Sejmik Osób Niepełnosprawnych. Czy tak się jednak stanie, nie wiadomo. Faktem jest, że jeśli miasto nie przekaże chociażby połowy pomieszczeń Monarowi, uruchomienie oddziału dziennego dla osób uzależnionych od alkoholu będzie niemożliwe.

Gdybyśmy chcieli oddział uruchamiać w innej placówce, w której nie mieściły się kiedyś zakłady opieki medycznej, musielibyśmy mieć windy, podjazdy, odpowiednio dostosowane centralne ogrzewanie czy w podłogi, które łączą się ze ścianami bezszczelinowo. Pochłonęłoby to wielkie koszty na dostosowanie siedziby do wymogów sanitarno-epidemiologicznych określonych przez rozporządzenie ministra zdrowia, Urząd Wojewódzki we Wrocławiu i Narodowy Fundusz Zdrowia – mówi Józef Leśniak.

W byłej poradni Doktor takiego wymogu nie ma, bo byłe placówki służby zdrowia mają pięcioletni okres dostosowawczy, co jest z czasem przedłużane. Dawałoby nam to możliwość otworzenia oddział dziennego praktycznie bez żadnych przygotowań.

A co na to wszytko prezydent Marek Obrębalski?
- Jeszcze nie zapadły w tej sprawie decyzje, cały czas rozpatrujemy możliwość ulokowania tam Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, który dzieliłby te pomieszczenia z Monarem, który już tam funkcjonuje – mówi Marek Obrębalski. Będziemy starać się, by te kwestie rozstrzygnąć jak najszybciej. Decyzja zapadnie jeszcze w styczniu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy masz karmnik dla ptaków na balkonie?

Oddanych
głosów
454
Tak
29%
Nie
39%
Nie mam balkonu
15%
Dokarmiam ptaki w inny sposób
17%
 
Głos ulicy
Jestem za, a nawet przeciw
 
Warto wiedzieć
Unia–Mercosur: Umowa, która zatopi rolnictwo w Europie?
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Będą pieniądze na remont basenu?
 
Aktualności
Jastrzębie w centrum: niezwykłe spotkanie z ptakiem drapieżnym
 
Aktualności
Nagroda dla Western City
 
Kilometry
Bliżej ku budowie obwodnicy Kaczorowa

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group