Grzegorz Łoznikow, 21 letni absolwent Liceum Plastycznego w Jeleniej Górze, obecnie student trzeciego roku wrocławskiej ASP (rzeźba) w pracowni prof. Grażyny Jaskierskiej-Albrzykowskiej, zetknął się z tym rodzajem twórczości na pierwszym roku studiów.
Wówczas zainicjował swoje eksperymenty z malarstwem materii, dyscypliną ready-made, czyli gotowymi przedmiotami, znajdowanymi na wysypiskach, opuszczonych budynkach czy na wyprzedażach wykorzystywanymi w jego twórczości. Są to formy plastyczne, które zmuszają do zastanowienia nad ich wykorzystaniem w obrazach i ich zestawienia ze sobą w celu osiągnięcia efektu „asamblażu” (z francuskiego – zbieranina)
Potocznie takie dzieła nazywają się „hasioryzmami” bowiem prekursorem tego kierunku sztuki w Polsce był Władysław Hasior. Jednak dla Grzegorza Loznikowa najważniejszym twórcą tego kierunki sztuki jest Joseph Beuys, niemiecki twórca, rzeźbiarz, rozszerzający formułę tego medium na działania w czasie i procesy społeczne. Prekursorem był Marcel Duchamp, innowator tego kierunku w sztuce, twórca terminu ready-made, którego słynna fontanna przedstawiająca przykręcony do stołka pisuar, stał się najbardziej rozpoznawalnym dziełem tego kierunku.
W Sobieszowskim „Muflonie” umieścił swoje najważniejsze dzieło poświęcone właśnie temu artyście w centralnej części ekspozycji. Zwykły obserwator, nieobeznany z tymi nowoczesnymi formami, wchodzący pierwszy raz na wystawę widzi ciekawe dzieła sztuki przestrzennej, na dobrze zaaranżowanej wystawie.
Przyglądając się jednak z bliska, zaczyna zauważać zwykle przedmioty znane każdemu z codziennego życia, jednak w nietypowych zestawieniach, kompozycji i kolorystyce. Zastanawia się wtedy nad sensem ich użycia ich symbolice i zestawieniu z innymi zwykłymi przedmiotami. Na wernisaż przybyło bardzo wielu młodych ludzi w wieku artysty.
Zapraszamy do zobaczenia tej bardzo ciekawej wystawy.