Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 19 lipca
Imieniny: Marcina, Wincentego
Czytających: 10069
Zalogowanych: 79
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zabójcze kontry Parasola

Sobota, 20 października 2007, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 20 października 2007, 23:27
Autor: Łukasz Stawski
Jelenia Góra: Zabójcze kontry Parasola
Fot. Dariusz Gudowski
Juniorom sił starczyło na pierwszą połowę

Kolejny porażki w Dolnośląskiej Lidze Juniorów doznali zawodnicy Karkonoszy Jelenia Góra Podopieczni trenera Dariusza Michałka ulegli na własnym boisku Parasolowi Wrocław 2:4 (1:1).

Pierwsze 30 minut gry upłynęło pod znakiem przewagi jeleniogórzan. Karkonosze grały agresywnie, szybko przerywając akcje gości, a co najważniejsze szybko zdobyły prowadzenie. Juz w 3 min. dokładnym podaniem z głębi pola do nieobstawionego Marcina Krupy popisał sie Daniel Kotarba. Najlepszy strzelec jeleniogórskiego zespołu znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem gości i pewnym uderzeniem w długi róg wpisał sie na listę strzelców. W kolejnych minutach jeleniogórzanie mieli następne sytuacje bramkowe, których jednak nie potrafili wykorzystać M. Krupa i Tomasz Jurczyk (jego uderzenie wybił pustej bramki obrońca gości). O tym że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić gospodarze przekonali się w 38 min, kiedy to doszło do zamieszania w ich polu karnym. Po niepewnej interwencji bramkarza Tomasza Ruszczyka futbolówka trafiła do Krzysztofa Dobrzańskiego, a ten z bliska wbił ją do jeleniogórskiej bramki. Minutę po stracie gola jeleniogórzanie mogli ponownie wyjść na prowadzenie. W sytuacji "sam na sam" z bramkarzem gości Paweł Winieckim znalazł się M. Krupa, jednak jego uderzenie z 5 metrów goalkeeper Parasola zdołał wybić na róg.

W drugiej połowie obraz gry uległ diametralnej zmianie. Akcje gasnących w oczach kondycyjnie jeleniogórzan stały się schematyczne i mało przebojowe. Goście nastawili sie na grę z kontry i już w 60 min. ta taktyka przyniosła im powodzenie, kiedy to trójkową akcję golem zakończył Andrzej Roman. W 69 min. Parasol po ko kolejnym dynamicznym kontrataku prowadził juz 3:1, a bramkę strzałem z bliska zdobył ponownie A. Roman, pozostawiony bez opieki przez defensorów Karkonoszy. W 72 min. doskonałej okazji dla gospodarzy nie wykorzystał D. Kotarba, który z 6 m. przeniósł piłkę nad pustą bramką gości. W 80 min. Parasol ponownie wyprowadził piłkę z własnej połowy i po serii podań, których nie potrafił przerwać żaden z jeleniogórzan, sam na 8 metrze przed bramką Karkonoszy znalazł się Michał Bakalarz i uderzeniem obok interweniującego bramkarza zdobył czwartego gola dla swojego zespołu. W 90 min. bramkę na otarcie łez dla Karkonoszy zdobył uderzeniem zza linii pola karnego Piotr Kochan.

<b>Karkonosze Jelenia Góra - Parasol Wrocław 2:4 (1:1)</b>
<b>Bramki:</b> Krupa 3 min, Kochan 90 min oraz Dobrzański 38 min, Roman 60 i 69 min. i Bakalarz 80 min.
<b>Karkonosze:</b> Ruszczyk, Demianienko, Malicki (Matwiejczyk 46 min.), Gęca, Jurkowski, Kik (Smolak 46 min.), Karasiński (Kostka 63 min), Jurczyk (Kieć 85 min.), Krupa, Kochan

Sonda

Czy na ulicy Wolności powinno być więcej np. świateł, aby spowolnić ruch na odcinku do Cieplic?

Oddanych
głosów
875
Tak
31%
Nie, tak jak jest jest dobrze
62%
Nie mam zdania
7%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump chce ataku na Moskwę
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Maja Włoszczowska poprowadziła Jeleniogórską Szprychę
 
Aktualności
"Wredne liściki" na Placu Ratuszowym
 
112
Zderzenie autobusu z osobówką przy cmentarzu
 
112
Zwierzę wybiegło, bus uderzył w drzewo
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group