Choć do kalendarzowej wiosny pozostało jeszcze kilka dni, ta klimatyczna też jest coraz bliżej. Według przyrodników już nadeszła.
– Przez kilka dni utrzymują się w niektórych miejscach średnie dobowe temperatury między 5 a 15 stopni, a to oznacza powitanie tej pory roku – tłumaczą specjaliści z Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.
Nad stawami podgórzyńskimi pojawiły się już podobno czaple siwe. Wiosenne zaloty rozpoczęły łabędzie. Są efektowne: gdy samiec upatrzy sobie samice (tą wybiera raz w życiu, gdy partnerce coś się stanie pozostaje samotny)„przytulają się” do siebie łącząc swoje długie szyje w charakterystyczny kształt serca.
– Bociany jeszcze nie przyleciały. W Karkonosze zresztą docierają najpóźniej. Ale przy tej pogodzie na pewno zaczną gniazdować znaczniej wcześniej niż rok temu – przekonuje ornitolog Joanna Chudziak.
Po ostatniej srogiej zimie ludzie odzwyczaili się od ciepła w marcu. Działkowcy w zeszłym roku o tej porze mieli ogródki w zaspach. Teraz już zaczęli pierwsze ogrodnicze porządki. Na grządkach robi się zielono i kolorowo.
– Obawiamy się, aby nie było za ciepło, bo przecież mogą nadejść przymrozki i wszystko zmarznie – obawia się pani Helena z ogródków przy ul. Mickiewicza.
Z prognoz pogody wynika, że po kilku ciepłych dniach przed weekendem znów nadejdzie ochłodzenie. I być może właśnie w niskich temperaturach przyjdzie nam 21 marca powitać astronomiczną wiosnę.