Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 11247
Zalogowanych: 19
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION JELENIOGÓRSKI: Tajemnicze miejsca Kotliny Jeleniogórskiej. Sekrety grobu nieznanego kapłana

Środa, 2 listopada 2011, 8:23
Aktualizacja: Czwartek, 3 listopada 2011, 7:46
Autor: Agrafka
REGION JELENIOGÓRSKI: Tajemnicze miejsca Kotliny Jeleniogórskiej. Sekrety grobu nieznanego kapłana
Fot. Agrafka
Między Cieplicami, a Staniszowem na skraju lasu znajduje się grób nieznanego księdza z czasów II Wojny Światowej. Wiele osób przychodzi tu pomodlić się wierząc w niezwykłą moc tego zakątka.

Nie wiadomo, czy był to ksiądz katolicki, czy ewangelicki, czy był Polakiem, czy Niemcem, a nawet kiedy zmarł, gdyż na grobie nie znajduje się żadna tabliczka. Grób jednak nie jest zaniedbany i zawsze płonie tam znicz.

O osobie tu pochowanej krążą rozmaite „legendy”. Nie brakuje wieści, że została tu powieszona, słyszy się także, iż być może popełniła samobójstwo. Krążą pogłoski, że duch zmarłego nawiedza to miejsce strasząc pobliskich mieszkańców. Ludzie przychodzą tu jednak pomodlić się: na podstawie różnych świadectw wierzą w moc tego zakątka. Kim był człowiek, którego szczątki znajdują się w tym bezimiennym nagrobku?

– Miejsce to jest obdarzone przez okolicznych mieszkańców wielkim szacunkiem, przychodzą tu złożyć kwiaty, zapalają znicze. Różne źródła historyczne mówią jedynie o grobie księdza. Starałem się ustalić, jakiego wyznania był to ksiądz. Na pewno związany był z okresem ostatniej wojny, jednak nie znalazłem do tej pory żadnego dokumentu, w którym opisana byłaby chociaż data pochówku. Krążą legendy, że był to człowiek, który stawał w obronie tych, którzy inaczej myśleli w czasie wojny, bronił Niemców, którzy nie opowiadali się po stronie Hitlera i pomagał cierpiącym. Jest to bohater, którego ani nazwisko, ani imię nie jest znane. Na pewno pochowana jest tu osoba duchowna - powiedział ks. prałat Józef Stec, proboszcz parafii Matki Boskiej Miłosierdzia z Cieplic.

- Pisałem nawet do Berlina, gdzie mają akta wojenne, niestety nie mieli takiego miejsca odnotowanego. Legenda mówi, że ten ksiądz wymaga dużego szacunku po śmierci i ja to popieram. Na pewno stracił tu życie, a do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Pamięć o tym miejscu jest bardzo wychowawcza i krzewi kulturę oraz tradycję oddawania czci osobom zmarłym. Chciałbym też zdementować plotkę, że duch tego nieznanego księdza miałby w tym miejscu straszyć, jest to nieprawda – dodał ksiądz J. Stec.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (44)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
512
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group