Do zdarzenia doszło dziś przed południem. Policjanci z Lwówka Śląskiego, którzy napotkali „pechowca”, nie wiedzieli do końca, czy mężczyzna zasłabł, czy może był aż tak pijany. Stróże prawa postanowili natychmiast udzielić pomocy rowerzyście. Sprawdziła się druga ewentualność.
W trakcie interwencji poczuli od mężczyzny ostrą woń alkoholu. Nie mogli też wyciągnąć rowerzysty z rowu. Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna był tak pijany, że nie potrafił się wysłowić. O próbie przebadania alkomatem nie było mowy.
– Mieszkaniec Olesznej Podgórskiej był pod tak bardzo upojony alkoholem, że trzeba go było przewieźć do szpitala w Lwówku Śląskim – mówi Marek Madeksza oficer prasowy lwóweckiej policji. Rowerzyście pobrano krew do badań. Odpowie za jazdę po pijanemu. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Za zdjęcie dziękujemy panu Grzegorzowi z Olesznej Podgórskiej.