Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 5 lipca
Imieniny: Antoniego, Karoliny, Marii
Czytających: 11194
Zalogowanych: 73
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Rokosz nie wypalił

Wtorek, 5 lipca 2005, 0:00
Aktualizacja: Środa, 18 stycznia 2006, 8:37
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Burza w największej w mieście spółdzielni mieszkaniowej.

Doszło do kolejnej próby sił w Zgorzeleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Grupa członków zarzuca zarządowi łamanie prawa. Władze spółdzielni się bronią.
Zarząd przez dwa lata zwoływał walne zebrania w nieprawidłowym składzie. Walczy w sądach za nasze, spółdzielców, pieniądze. Odwołuje się, składa apelacje i kasacje. Nie może pogodzić się z tym, że działa niezgodnie z prawem – uważa Mirosław Popęda, jeden z członków tzw. grupy inicjatywnej dążącej do zmiany zarządu.

Żeby dokonać zmian, już dwa lata temu, grupa inicjatywna zaczęła odwoływać dotychczasowych delegatów i w ich miejsce powoływać nowych. Bezskutecznie.
Szansą miało być ostatnie walne zebranie spółdzielni. Wśród delegatów znalazła się spora grupa członków grupy dążącej do zmian. W ich imieniu Lech Kaniewski i Dionizy Godos próbowali przekonać pozostałych o nieważności zebrania, w którym uczestniczą. – apelował ten pierwszy i wniósł o odwołanie zebrania. Jego wniosek jednak przepadł.

Dobiegła końca kadencja, delegaci wybrali skład nowej rady nadzorczej, udzielili absolutorium zarządowi. Pracujemy dalej – kwitował zamieszanie prezes Lech Detko.
Jerzy Buraczyński, radca prawny spółdzielni zapewnia, że choć uchwały walnych zebrań przedstawicieli z lat poprzednich faktycznie zostały uchylone, jednak droga sądowych odwołań od tych rozstrzygnięć nie została jeszcze wyczerpana.
– Poza tym, są to uchwały z lat 2003 i 2004, a teraz mamy rok 2005 i prawomocność tego zebrania nie ma nic wspólnego z tamtymi wyrokami – zapewnia mec. Buraczyński. Członkowie grupy inicjatywnej są innego zdania, deklarują złożenie do sądu pozwu o unieważnienie także tego walnego. Zapowiada się kolejna sądowa batalia.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
551
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
27%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
11%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
49%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dziś dzięki systemowi zmieniają świat
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
112
Wypadek w Rybnicy – efekt domina
 
112
Po alkoholu spowodował wypadek na Wolności
 
Kultura
Jelenia Góra i Karkonosze na 1 miejscu w Polsce!
 
Karkonosze
W Szklarskiej Porębie nie ma żadnych zakazów
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group