Mieszkańcy Jagniątkowa zaczynają narzekać na przedłużający się remont muru oporowego wzdłuż jedynej drogi.
Ludzie w Jagniątkowie mówią między sobą, że liczyli na naprawienie zwykłego muru w tydzień-dwa, a tymczasem roboty się przedłużają.
- Bywają dni, że jest jedna osoba albo wręcz nikogo nie ma na placu budowy. To chyba coś jest nie tak - słyszymy od jednego z mieszkańców.
Czasem droga jest zamykana całkowicie (jak obecnie) i nikt tamtędy nie przejedzie. Miejscowi kombinują na piechotę i przechodzą dokoła przez trawę (choć pole manewru przez ukształtowanie terenu też nie jest duże).
Technicznie jednak naprawienie takiego muru nie jest proste i łatwe. Dodatkowo miejsce inwestycji nie jest przyjazne, więc prace muszą potrwać.
Wydaje się, że najgorzej mają obecnie... kurierzy dostarczający paczki do domów położonych niedaleko remontowanego fragmentu.
- Czasem nie jeździmy dokoła przez Piechowice bo czasowo nie ma sensu. Wtedy nawet ciężkie paczki się bierze "na barana" i idzie. Łatwo nie jest - mówi przypadkowo napotkany kurier.
W przypadku młodych kurierów i małych paczek to większego problemu nie ma. Ten pojawia się kiedy kurier jest nieco starszy, a paczka cięższa...