Wtorek, 3 grudnia
Imieniny: Franciszka, Ksawerego
Czytających: 13540
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Przygoda z MZK

Niedziela, 31 maja 2009, 11:22
Aktualizacja: 19:33
Autor: Marian Sajnog
Wbrew licznym negatywnym opiniom o naszej, miejskiej komunikacji, moja jest nad wyraz pozytywna. Autobusy są czyste, bardzo punktualne, a ich sieć pozwala na swobodne poruszanie się po mieście. Jednak muszę na ten sprawny generalnie system trochę ponarzekać.

W miniony poniedziałek o godz. 19.05, wsiadłem do autobusu nr 6, na Zabobrzu, żeby udać się w kierunku Cieplic. Nic w końcu nadzwyczajnego. Przy zakupie biletu, podałem kierowcy banknot 10 złotowy. Ku mojemu zdumieniu, kierowca oświadczył, że muszę mieć drobne, bo nie ma z czego wydać. Na moje ,”że jego obowiązkiem jest mieć drobne”, być może powiedziane nie takim tonem, za co pan kierowcę przepraszam, dowiedziałem się, że jest regulamin, tu pan pokazał małą karteczkę , której jako emeryt z dosyć dużym stażem , bez okularów nie mogłem przeczytać. A nawet gdybym przeczytał to i tak nie zmieniało to faktu, że miałem tylko te cholerne 10 zł.

W efekcie zostałem z autobusu wyrzucony. W końcu też żadne nieszczęście. Otrzaskany z różnymi sytuacjami życiowymi, decyzję pana kierowcy przyjąłem z pokorą. Dalej udałem się pieszo, przy pięknej pogodzie i fantastycznych widokach Karkonoszy, pięciokilometrowy spacer minął szybko, a pod koniec to się nawet cieszyłem z decyzji pana kierowcy i wyrzucenia mnie z owego autobusu. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Od 50 lat, bo tak długo mieszkam na tej fantastycznej ziemi, mówi się, że jesteśmy miastem turystycznym, a turyści też korzystają z komunikacji miejskiej. I nie muszą mieć drobnych, ba, mogą nawet nie wiedzieć, że je muszą mieć. Czy rzeczywiście wydanie z 10 zł jest, aż takim problemem?

Rozumiem, praca kierowcy autobusu szczególnie w ruchu miejskim jest wielce stresująca. I można „wpaść w nerw”, jak mawiał pewien znajomy już nie tylko dlatego, że trzeba komuś coś rozmienić ale na sam widok jakiegoś siwego i brodatego faceta. To banalne w końcu zdarzenie jest warte zanotowania tylko dlatego, że mamy ambicje być miastem turystycznym. A dla turysty na dodatek spieszącego się do pociągu zdarzenie takie banalnym już nie będzie. Panu kierowcy życzę, żeby będąc emeryturze, bo przecież kiedyś będzie, nie spotkał się z podobnym do siebie kierowcą.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy masz karmnik dla ptaków na balkonie?

Oddanych
głosów
77
Tak
39%
Nie
42%
Nie mam balkonu
10%
Dokarmiam ptaki w inny sposób
9%
 
Głos ulicy
Jestem za, a nawet przeciw
 
Warto wiedzieć
Jak Niemcy zbudowały imperium? (i dlaczego płonie)
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Nowe rondo już gotowe
 
Aktualności
Przebudowa hotelu Orlinek w Karpaczu
 
Ciekawe miejsca
Książę też dostał nagrodę
 
Aktualności
Festiwal Światła w Cieplicach – program

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group