Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 21 grudnia
Imieniny: Piotra, Tomasza
Czytających: 7771
Zalogowanych: 28
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Nabici w dawne koszary

Niedziela, 19 października 2008, 8:16
Aktualizacja: Poniedziałek, 20 października 2008, 8:17
Autor: Mar
JELENIA GÓRA: Nabici w dawne koszary
Fot. Mar
Mieszkańcy powojskowego bloku przy ulicy Kadetów 5 zapłacili deweloperowi w ubiegłym roku za mieszkania okazyjną cenę. Tak przynajmniej przekonywał tych, którzy nie od razu decydowali się na wpłacenie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Teraz plują sobie w brodę, bo mieszkają wśród niedoróbek rodem z filmu Alternatywy 4.

W sobotę zdesperowani właściciele mieszkań, spotkali się z kierownikiem budowy, Renatą Kielą, która wysłuchała skarg i próśb o zakończenie inwestycji.

Mieszkania w atrakcyjnym miejscu, bo na terenie dawnych koszar pod Jeleniami. Spokój, przyroda na wyciągnięcie ręki i okazyjna cena za metr kwadratowy. Jednak nikt nie dostał do ręki aktu notarialnego potwierdzającego własność, ludzie mają w ręku jedynie umowy przedwstępne. Balkony bez podłóg wyglądają jak z filmu Barei. Wykonawcy przychodzą i odchodzą, a ilość usterek i niedoróbek rośnie z dnia na dzień.

- Mieszkanie miało być oddane do użytku do końca grudnia 2007 roku – mówi Anna Komar – dostaliśmy je w lutym tego roku, ale tylko dlatego, że wydreptałam je w firmie Indom, która pośredniczyła w sprzedaży mieszkań. Dokumentu potwierdzającego własność nie mam do tej chwili, bo prezes Teodor Madela zapadł się pod ziemię. Na własny koszt musieliśmy założyć liczniki energii elektrycznej, chociaż według umowy wszystkim jednocześnie miała to załatwić firma Indom. Kolejna niedotrzymana obietnica.

- Balkony nie zostały jeszcze wykonane, gdyż wycofała się firma, która miała je dokończyć – tłumaczyła pani kierownik – znalazłam kolejnego wykonawcę, ale jak widzę tempo prac, to nie wierzę, że skończą do końca listopada. Natomiast akty własności to już nie moja sprawa, to muszą załatwić lokatorzy i sprzedający. Nie wiem też, dlaczego ludzie nie mogą się z nim skontaktować.

Więcej – w poniedziałkowym wydaniu drukowanej Jelonki.

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
389
Tak
81%
Nie
19%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Psychologia osób, które nie publikują swoich zdjęć w mediach społecznościowych
 
Rozmowy Jelonki
Karkonosze delikatnie – koronkarstwo
 
Jeleniogórskie ulice
Gdzie kończy się Sobieszów, a zaczyna Jagniątków?
 
Kilometry
Mandat aż 200 zł za najechanie na linię
 
112
Wylądował w rowie
 
Aktualności
W poszukiwaniu symboli miasta
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group