Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 19 września
Imieniny: Konstancji, Teodora
Czytających: 4984
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Ktoś przywiązał w lesie psa do drzewa. Za takie bestialstwo grozi więzienie

Poniedziałek, 25 lutego 2013, 10:38
Aktualizacja: 12:17
Autor: Angela/Red
Przemarzniętego psa, przywiązanego w lesie do drzewa w okolicach Al. Solidarności i ul. Krakowskiej w Jeleniej Górze znalazł wczoraj (24.02) jeleniogórzanin, który spacerował ze swoim czworonogiem. Gdyby nie jego zgłoszenie i skuteczna interwencja strażników miejskich, pies najprawdopodobniej by zamarzł. – Bardzo dziękuję temu panu, który znalazł naszego Berniego i powiadomił o tym straż miejską – mówiła nam właścicielka pieska Dorota Grzeszkiewicz.

Powiadomieni strażnicy miejscy natychmiast pojechali na miejsce i odnaleźli zwierzaka w lesie kilkadziesiąt metrów od drogi.

- Ślady butów prowadzące do drzewa były przysypane już grubą warstwą śniegu co sugerowało, że został on przywiązany przynajmniej poprzedniego dnia – informuje Artur Wilimek, rzecznik Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. - Pies był osłabiony, ale przyjaźnie nastawiony do ludzi. Z trudem udało się go uwolnić z uwięzi. Sznur był tak krótki, że zwierzę miało trudności z poruszaniem się – dodaje strażnik.

Uwolniony piesek, średniej wielkości mieszaniec, trafił pod opiekę Schroniska dla Małych Zwierząt przy ulicy Spółdzielczej w Jeleniej Górze. Po odczytaniu danych z chipa i ustaleniu właściciela, okazało się że zgłoszono jego zaginięcie.

W dalszym ciągu nie wiadomo, kto przywiązał czworonoga do drzewa. Za tak bezduszne zachowanie grozi kara do trzech lat więzienia.

- Właściciel psa, wcześniej poinformował schronisko, że podczas spaceru pies zerwał mu się ze smyczy i uciekł. Poszukiwał go od dwóch dni. Dawał nawet ogłoszenia w internecie. Gdy przybył do schroniska był bardzo szczęśliwy, że jego pupil się odnalazł – dodaje A. Wilimek.

- W piątek wieczorem mąż wyszedł z Bernim na spacer i pies zaginął. Szukaliśmy go, ale bezskutecznie - opowiadała Dorota Grzeszkiewicz. - Byliśmy zrozpaczeni, Berniego wzięliśmy ponad rok temu ze schroniska i bardzo się do niego przywiązaliśmy. Kiedy zadzwonił pan ze straży miejskiej, że pies się odnalazł, byliśmy uszczęśliwieni i zaraz pojechaliśmy do schroniska, żeby go odebrać - mówiła kobieta. - Nie wiem, jak mamy dziękować temu panu, który go odnalazł i powiadomił straż miejską. Dzięki temu Berni przeżył - mówiła ze łzami. - Pieskowi na szczęście nic się nie stało, już jest w dobrej formie, je i bawi się - dodała.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
600
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Inne wydarzenia
Moc emocji i atrakcji, na liście startowej jest już blisko 50 uczestników
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group