Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 7 listopada
Imieniny: Kariny, Antoniego
Czytających: 7783
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Kto się boi „Elektronika”? – głos sprzeciwu dla przeniesienia placówki

Wtorek, 27 maja 2008, 8:37
Aktualizacja: 8:45
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Kto się boi „Elektronika”? – głos sprzeciwu dla przeniesienia placówki
Fot. Archiwum Szkoły
Artykuły dotyczące planowanych zmian w sieci jeleniogórskich szkół zaniepokoiły dyrekcję i uczniów Zespołu Szkół Elektronicznych, którzy o pomyśle likwidacji ich placówki dowiedzieli się z doniesień medialnych. Aby rozwiać wątpliwości, zainteresowani spotkali się z władzami oświatowymi stolicy Karkonoszy. Pracownicy „Elektronika” są przekonani, że przeniesienie szkoły bez wyraźnej przyczyny to marnotrawstwo publicznych pieniędzy.

Przypomnijmy: władze miasta zapowiedziały przeniesienie ZSE do ZST „Mechanik” ze względu na pogarszający się stan techniczny siedziby „Elektronika” Mówił nam o tym zastępca prezydenta miasta Zbigniew Szereniuk.

Podczas spotkania przedstawicieli rady rodziców i rady pedagogicznej szkoły ze wspomnianym wiceszefem Jeleniej Góry i naczelnikiem wydziału oświaty Waldemarem Woźniakiem pytaliśmy o przyszłość szkoły i o przyczyny pojawiających się informacji o łączeniu szkół – napisali do nas pracownicy „Elektronika” i rodzice uczniów.

Dowiedzieli się, że podobno nie zapadły jeszcze żadne ostateczne decyzje ani w sprawie „Elektronika”, ani innych dwóch podstawówek, o których wspomniano w doniesieniach o planach zmiany sieci.

– Podobno rozpatrywane są różne koncepcje. Niestety, mimo usilnych starań nie dowiedzieliśmy się, jakie. Nie usłyszeliśmy żadnych racjonalnych argumentów uzasadniających przeniesienie szkoły lub jej łączenie z inną placówką. - Usłyszeliśmy, że jesteśmy dobrą szkołą z tradycjami, kształcącą w bardzo poszukiwanych i atrakcyjnych kierunkach – czytamy w liście do Jelonki.

– Nauczyciele i rodzice przedstawili dwie różne oferty rozwiązania problemów lokalowych szkoły bez konieczności przenoszenia do „Mechanika” – obie znacznie tańsze i nieniszczące autonomii i dorobku Elektronika – jak widać takimi rozwiązaniami władze miasta nie są chyba zainteresowane – to dalsza część listu.

Społeczność szkoły jest zaniepokojona, bo w artykule „Szkoły na walizkach”, który ukazał się po spotkaniu, Z. Szereniuk stwierdził, że „budynek placówki nie nadaje się do prowadzenia w nim zajęć”.

Pracownicy „Elektronika” są odmiennego zdania: bdynek nie jest duży, ale 300-500 uczniów mieści bez problemu. Ma 30 lat, nie wymaga żadnych remontów poza bieżącymi naprawami. W 2000 roku został przystosowany do potrzeb szkoły, sale lekcyjne i pracownie są ciepłe, czyste i oczywiście spełniają wszystkie normy BHP. W budynku jest niewielka sala gimnastyczna, a przy szkole boisko.
– W szkole uczy się 300 uczniów; u nas nie ma osób anonimowych, my właściwie wszyscy się znamy, u nas dużo łatwiej niż w wielkich szkołach rozpoznawać problemy i eliminować zjawiska patologiczne – nadmieniają pracownicy.

– Komu i dlaczego zależy na przeniesieniu naszej szkoły do 130-letniego, wymagającego zapewne kapitalnego remontu budynku Mechanika? – pytają zaniepokojeni.
Są też inne wątpliwości: komu i dlaczego zależy na utworzeniu w Jeleniej Górze gigantycznej szkoły wielozawodowej? Doświadczenia różnych miast pokazują, że duże szkoły są niewydolne wychowawczo, gdyż ciężko w nich rozpoznawać i eliminować patologie). Kto chce zaprzepaścić 55-letnią tradycję szkoły i zmieść ją z edukacyjnej oferty Jeleniej Góry?. Nie ma złudzeń, że przeniesienie do Mechanika oznacza po pewnym czasie połączenie szkół.

– Przypominamy władzom Jeleniej Góry, że nie jesteśmy petentami, którzy cicho i potulnie będą czekać na decyzje nas dotyczące. My mamy prawo nie tylko wiedzieć, jakie plany dotyczą naszej szkoły, ale również mamy prawo uczestniczyć w tworzeniu tych planów. Wybraliśmy te władze w nadziei, że dojrzały do demokracji i zrozumienia swojej roli. To my – jeleniogórzanie - jesteśmy podmiotem, a władze miejskie mają nam służyć, bo piastują swe urzędy za nasze pieniądze. Jeśli władze w naszym interesie chcą coś zrobić ( a nie mogą mieć żadnego innego interesu niż nasz ), jesteśmy gotowi do rozmów, weryfikacji tych planów, ale jeśli władze myślą, że są właścicielami miasta i mogą robić coś poza plecami obywateli, to się mylą. O czym uprzejmie przypominamy – czytamy.

Pod listem podpisali się zaniepokojeni: rodzice, uczniowie i pracownicy Zespołu Szkół Elektronicznych.

Sonda

Czy w mijającym roku zmarł ktoś z Twojej rodziny albo dobry znajomy?

Oddanych
głosów
814
Tak
66%
Nie
34%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Nie myjesz zębów i idziesz spać? Oto konsekwencje
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Inne wydarzenia
Bije rekordy w ekstremalnej dyscyplinie. Rośnie prawdziwy brylant
 
Aktualności
Wiosenne techno w Jeleniej Górze – darmowe bilety
 
Kilometry
Łomnica doczekała się ronda
 
Aktualności
Złoty pociąg – krok do przodu czy w bok?
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group