Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 13900
Zalogowanych: 20
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Kolegium wreszcie wygrywa

Niedziela, 20 listopada 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 29 grudnia 2005, 22:43
Autor: lukasz
Jelenia Góra: Kolegium wreszcie wygrywa
Fot. goral
Historyczne pierwsze zwycięstwo odniosły koszykarki AZS Kolegium Karkonoskie w ekstraklasie. Jeleniogórzanki pokonały w sobotę ŁKS Łódź 63:58 po dogrywce. Do drużyny powróciła Katrzyna Dulnik, która w ubiegłym sezonie znacznie przyczyniła się do uzyskania awansu.

Dulnik długo nie trenowała, ale i tak była jedną z najlepszych zawodniczek na parkiecie. W 5 minucie po skutecznie egzekwowanych przez nią osobistych było 5:4 dla miejscowych. Później przewaga systematycznie rosła. W 16 minucie jeleniogórzanki prowadziły 20:13. Kibice uwierzyli, że ich pupilki rozniosą rywalki z Łodzi. Tak się jednak nie stało. W 24 minucie Katerina Hrickova doprowadziła do remisu 27:27. Po trzech kwartach gospodynie prowadziły 37:35. Przyjezdne znakomicie rozpoczęły ostatnie 10 minut regulaminowego czasu gry wychodząc w 33 minucie na prowadzenie 44:40. Gdy do końca meczu pozostawały niecałe 4 minuty, na tablicy widniał wynik 47:42 dla ŁKS-u.

W kolejnej akcji Natalia Małaszewska przeprowadziła akcję za 3 punkty. Była faulowana przy rzucie spod kosza i trafiła osobistego. Chwilkę później za 3 punkty trafiła Dorota Arodź i miejscowe odzyskały nadzieję na dobry wynik. Do końca obie drużyny szły cios za cios. Przy wyniku 53:53 i 8 sekundach do końca miejscowe miały piłkę, ale rzut z dystansu Dulnik był niecelny. Na początku dogrywki jeleniogórzanki zadały ostateczny cios. Iwona Kaszuwara zdobyła 2 punkty, trójkę dołożyła Bogdan, dwa osobiste wykorzystała Arodź i zrobiło się 60:55. Rywalki już się nie podniosły.

Mecz był zacięty, ale nie stał na wysokim poziomie. Obie drużyny popełniły sporo błędów, mnożyły się niepotrzebne faule oraz niecelne rzuty. Na słowa uznania zasłużyła Dulnik a także Dorota Arodź, która w końcówce zdobywała ważne punkty.

- Zagraliśmy antykoszykówkę, zwłaszcza w pierwszej połowie - powiedział Mirosław Trześniewski, trener ŁKS-u. - Przegraliśmy na własne życzenie.
- Jestem zadowolony ze zwycięstwa. Mecze o taką stawkę zwykle nie stoją na wysokim poziomie - skomentował na konferencji prasowej Rafał Sroka. - To był jeden z meczów ostatniej szansy dla nas. Gdybyśmy przegrali, nasza sytuacja zrobiłaby się bardzo trudna. Cieszę się z powrotu do zespołu Kasi Dulnik.
Dulnik zaapelowała do jeleniogórskich kibiców, by przychodzili tłumnie na mecze. - Gdy walczyliśmy o ekstraklasę, hala była wypełniona po brzegi - powiedziała. - Teraz drużyna nie wygrywa często, dlatego tym bardziej kibice powinni pomóc.

<b>AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra 63:58 po dogr. (53:53) (14:8, 11:12, 12:15, 16:18)</b>

<b>Kolegium:</b> Dulnik 14, Bogdan 13, Arodź 12, Kaszuwara 11, Małaszewska 9, Krawczyszyn Samiec 3, Wójcik 1, Smajda 0.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
990
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Złapali podpalacza, ale Biedra zamknięta do odwołania
 
Kultura
Tańczyli w Sobieszowie
 
Piłka nożna
Puchar Polski: Gole i wypowiedzi trenerów
 
Karkonosze
Śnieżka, czyli po co idzie się w góry
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group