Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9709
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Karkonosze bez punktu

Poniedziałek, 24 października 2005, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 11:25
Autor: Dawid
   Piłkarze Karkonoszy przegrali w Zawidowie z tamtejszym Piastem 2:1. Spotkanie było toczone przy obficie padającym deszczu i obie ekipy miały utrudnione warunki do gry, tym bardziej, że murawa w Zawidowie jest w opłakanym stanie i ciężko skonstruować jakieś finezyjne akcje. Nie zmienia to faktu, że aura oraz stan płyty boiska dla piłkarzy obu drużyn były takie same.

   Mecz jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a goście powinni już prowadzić. W sytuacji sam na sam znalazł się kapitan przyjezdnych Rafał Musiał, lecz fatalnie spudłował. W 7 minucie rzut wolny z lewej strony pola karnego wykonywał Tkaczyk. Uderzył mocno, jednak wprost w Tomka Ciepielę, który odbił futbolówkę, pod nogi Szywały, który bliska wpakował ją do siatki.
120 sekund później padło wyrównanie. Malinowski obsłużył doskonałym podaniem Wojtasa, który znalazł się na czystej pozycji i uderzeniem w długi róg nie dał najmniejszych szans Szalkowskiemu.

   W 12 minucie rzut wolny po mistrzowsku wykonał Józefiak, piłka poszybowała w pole karne do Wojtasa, który strzałem głową trafił w poprzeczkę a dobitka Ciepieli-Kowalskiego z dwóch metrów (!) nie znalazła drogi do siatki. Do końca pierwszej części gry przewagę posiadali przyjezdni, jednak brakowało tego ostatniego podania lub za długo zawodnicy Karkonoszy zwlekali z oddaniem strzału.

   Po zmianie stron doszły do wymiany ciosów. Najpierw Ciepiela- Kowalski z dystansu trafił w boczną siatkę. W odpowiedzi Tkaczyk piekielnie mocno uderzył z ponad 40 metrów, golkiper gości wyciągną się jak struna i sparował piłkę na korner. W 55 minucie Wojtas popisał się indywidualną akcją, jednak jego strzał przeleciał obok lewego słupka.

   W 64 minucie gospodarze zdobyli zwycięską bramkę. Niefrasobliwość Malinowskiego w środku pola spowodowała stratę piłki, miejscowi od razu wypuścili w bój Tkaczyka, który stanął oko w oko z Ciepielą i technicznym lobem zapewnił komplet punktów miejscowym.

Goście do końca walczyli o wyrównującego gola, jednak gospodarze świetnie się bronili oddalając dostęp od swojego pola karnego.

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
452
Tak
23%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group