Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 23 listopada
Imieniny: Adeli, Klementyny
Czytających: 11821
Zalogowanych: 67
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Jeleniogórski teatr sceną do filmu Pawlikowskiego

Sobota, 4 marca 2017, 8:39
Aktualizacja: Niedziela, 5 marca 2017, 7:34
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Jeleniogórski teatr sceną do filmu Pawlikowskiego
Fot. Przemek Kaczałko
Na przełomie lutego i marca Teatr im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze zamienił się w plan filmowy pod dowództwem laureata Oscara – Pawła Pawlikowskiego. Reżyser „Idy” pracuje nad kolejną produkcją, która ma nosić tytuł „Zimna wojna”.

Wśród takich aktorów, jak Borys Szyc czy Tomasz Kot znaleźli się mieszkańcy Jeleniej Góry i okolic, gdyż w naszym teatrze nakręcono jedną ze scen do filmu. Wcześniej, w Jeleniogórskim Centrum Kultury odbywał się casting na statystów w nowym dziele laureata nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.

Jeleniogórzanie przyznają, że na planie było ciężko, ale było warto. - Po raz pierwszy zdecydowałam się na taką przygodę jaką jest odgrywanie roli statysty. Jestem osobą, która nie lubi monotonii i uznałam, że jest to świetna okazja do poznania nowych ludzi i zobaczenie planu od podszewki – powiedziała Zuzanna Mierzwińska z ZSO Nr 1 w Jeleniej Górze. - Myślę, że każdy z nas (statyści – red.) nie może się doczekać premiery. Film zapowiada się obiecująco, a biorąc pod uwagę profesjonalizm reżysera, aktorów i całej ekipy, to oczekiwania przejdą same siebie – dodała uczennica jeleniogórskiego Żeroma.

Dla Sandry Simko z Zespołu Szkół Technicznych „Mechanik” również to był debiut. - Tak, to mój pierwszy raz jako statystka na planie filmowym i było naprawdę bardzo sympatycznie. Jako grono statystów zostaliśmy otoczeni niesamowitą opieką i mogliśmy poczuć się jak prawdziwe gwiazdy kina! Od kostiumów po fryzury i make-up. Świetnie nam się współpracowało z ekipą filmową. To naprawdę wspaniali ludzie, którzy wykonują swoją prace z pasją – stwierdziła uczennica Mechanika.

- Muszę przyznać, że praca aktora czy statysty jest naprawdę męcząca. Niby nic, ale ciągłe duble czy poprawki robią swoje, przez cały dzień filmowy nakręciliśmy tak właściwie 2-4 minuty całego filmu. Jako statyści mogliśmy zobaczyć to wszystko od podszewki i to naprawdę ciężka robota do wykonania. Do udziału w castingu zachęcił mnie chłopak. Stwierdził, że nadam się idealnie i miał rację, bo po dwóch tygodniach od castingu zadzwoniła pani i powiedziała, że się dostałam. To był ogromny szok i niedowierzanie, ale też wielka radość – przyznała Sandra. - Oczywiście z niecierpliwością czekam na premierę filmu i moment kiedy zobaczę siebie na ekranie telewizora. Rola statysty była fantastycznym doświadczeniem, bardzo się cieszę, że wzięłam w tym udział – dodała.

Szczegóły dotyczące realizacji poszczególnych scen producenci pozostawiają jeszcze w tajemnicy, osoby postronne nie były wpuszczane do Teatru Norwida.

Sonda

Czy Twoje dziecko chodzi w szkole na lekcje religii?

Oddanych
głosów
507
Tak
36%
Nie
59%
Raz tak, raz nie - to zależy jak bardziej pasuje danego dnia
5%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Zjechał na nartach z Mount Everestu
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Koszykówka
Tego jeszcze nie było
 
Aktualności
Sołtys Siedlęcina została Miss Kobiety Wiejskiej!
 
112
Poddasze w ogniu
 
112
Skoda wjechała w Mazdę na Podwalu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group