Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 1 lipca
Imieniny: Haliny, Marcina, Mariana
Czytających: 9716
Zalogowanych: 83
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Jan Paweł II – (nie) pamiętamy?

Czwartek, 2 kwietnia 2009, 20:20
Aktualizacja: Piątek, 3 kwietnia 2009, 7:13
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Jan Paweł II  – (nie) pamiętamy?
Fot. TEJO
W czwartą rocznicę śmierci papieża Polaka wierni modlili się w kościołach, ale i nie zabrakło tych, którzy zupełnie o rocznicy zapomnieli. Dlaczego po gorliwości z przeżywania poprzednich rocznic odejścia Ojca Świętego niewiele zostało?

W Sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego po wieczornej mszy świętej zaśpiewała sopranistka Marzenna Wojak przy akompaniamencie Marka Fronca (organy). Jednak koncertu wysłuchało stosunkowo niewielu wiernych. Kilka osób modliło się przed popiersiem Papieża przy wejściu do świątyni. Nie brakowało także tych, którzy zapalili znicze przy pomniku Pamięć i Niepodległość oraz przy krzyżu. W tym samym miejscu, w którym cztery lata temu opłakiwano Jana Pawła II.

– Ta rocznica jest bardzo ważna dla Polaków – mówi ks. prałat Józef Stec, proboszcz kościoła pw. Matki Bożej Miłosierdzia z Cieplic. – Osobiście przeżywam ten dzień szczególnie, bo mam w indeksie ze studiów doktoranckich wpisy ks. Karola Wojtyły. Papież był naszym przewodnikiem i największym z Polaków, który rozsławił nasz kraj na cały świat – powiedział cieplicki proboszcz podczas spotkania w Empiku poświęconego tradycjom wielkanocnym.

Ale w samym śródmieściu próżno było szukać choćby cienia atmosfery powagi. Na skwerku przy kościele św. Piotra i Pawła zebrała się młodzież korzystająca z ciepłego, wiosennego wieczoru. Uwagę przechodniów zwracały dziewczęta dość głośno używające słów powszechnie uważanych za obelżywe.

O godz. 21. 37, czyli dokładnie o tej porze, kiedy Papież wrócił do Domu Ojca, przed świątyniami zapłoną znicze. Oddalenie w czasie sprawia, że obchody rocznicy śmierci Jana Pawła II każdego roku są mniej przeżywane przez tych, którzy cztery lata temu opłakiwali Papieża jak najbliższą sobie osobę. Przypomnijmy sobie choćby Marsz Papieski w rok po 2 kwietnia 2005 roku. Każda następna rocznica niosła ze sobą coraz mniej zaangażowania. Atmosfera tamtych dni, pełna nie tylko żalu, lecz także pokoju i zrozumienia, raczej już nie powróci.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
223
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
9%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
49%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
16%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Nowe porządki przy Kolorowych Jeziorkach
 
Czechy
Wspólna modlitwa ponad granicami – pielgrzymka z Karpacza i Kowar do Małej Upy
 
Aktualności
Pendolino i parking przy PKP
 
Inne wydarzenia
Rajdowcy walczyli na trasie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group