Referendum w sprawie odwołania burmistrz Świeradowa-Zdroju Edyty Wilczackiej, zakończyło się fiaskiem. Przy bardzo niskiej frekwencji – zaledwie 11,27% – głosowanie okazało się niewiążące.
Spośród 3 018 mieszkańców uprawnionych do głosowania, do urn poszło tylko 340 osób. Aby wynik referendum miał moc prawną, konieczny był udział co najmniej 937 wyborców. Ostatecznie więc zabrakło aż 597 głosów do osiągnięcia wymaganej frekwencji.
Z 340 głosujących aż 326 (czyli 96%) opowiedziało się za odwołaniem burmistrz E. Wilczackiej. Tyle że wynik ten ma wyłącznie symboliczny charakter – z powodu niewystarczającej liczby głosów nie będzie mieć żadnych skutków prawnych.