Czwartek, 2 maja
Imieniny: Anatola, Zygmunta
Czytających: 5900
Zalogowanych: 5
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Druh Harcmistrz Kazimierz Piotrowski 1950–2024

Piątek, 23 lutego 2024, 23:33
Aktualizacja: 23:36
Autor: Andrzej Bira
Jelenia Góra: Druh Harcmistrz Kazimierz Piotrowski 1950–2024
W dniu 21.02.br. odszedł znany i szanowany Jeleniogórzanin – Kazimierz Piotrowski. Wśród licznych nekrologów i wspomnień zapomniano o Jego wybitnych zasługach w działalności na rzecz harcerstwa. Postanawiamy w niniejszym tekście przywołać jedne z najchlubniejszych kart z życia Druha Harcmistrza Kazimierza Piotrowskiego.

Przynależność do ZHP rozpoczął w szkole podstawowej we Wrocławiu. Pełnił w drużynie i szczepie rozmaite funkcje, by w 1967 roku we wrocławskim Hufcu Stare Miasto złożyć ślubowanie instruktorskie. Wkrótce objął prowadzenie drużyny starszoharcerskiej przy II Liceum Ogólnokształcącym. Jego niespożyta energia i mnóstwo pomysłów sprawiły, iż drużyna staje się wkrótce wiodącą na harcerskiej mapie Wrocławia.

Harcerstwo zawsze było bliskie Jego sercu i nie mógł po prostu bez niego żyć. Studia a potem obowiązki rodzinne i zawodowe wyłączyły Kazimierza Piotrowskiego na pewien czas z działalności, ale tylko na pewien czas, bo w roku 1994 odezwała się Jego harcerska dusza.

Oto w gronie działaczy społecznych i samorządowych Jeleniej Góry szuka się formuły, jak pomóc harcerstwu w jego inicjatywach. Kazimierz Piotrowski, który pełnił wtedy funkcję Wiceprezydenta Miasta, podjął inicjatywę Prezydenta Miasta - Marcina Zawiły powołania w Jeleniej Górze Rady Przyjaciół Harcerstwa. Wkrótce odnajduje zwolenników inicjatywy i tych, którzy mają w swych życiorysach bogatą przeszłość harcerską, w szczególności osobę Antoniego Padewskiego. 1 września 1994 roku Rada rozpoczyna działalność. Kolejny etap, to czas po spełnieniu licznych wymogów formalnych, Rada zostaje zarejestrowana w KRS i z dniem 25 września 2001 roku rozpoczyna działalność w nowej, bardziej oficjalnej formule.

Druh Kazimierz Piotrowski współtworzy statut a w nim zapis o zadaniach stojących przed Radą: „...organizacja pomocy finansowej i rzeczowej na rzecz harcerstwa w dziedzinie stwarzania warunków do wszechstronnego duchowego i fizycznego rozwoju człowieka, nieskrępowanego kształtowania jego osobowości przy poszanowaniu prawa do wolności i godności.”

Na działalność nowo powołanej Rady władze miasta przydzielają stary budynek przy ul. Wiejskiej 41. Druh Kazimierz Piotrowski jako osoba skromna nie walczy o stanowiska i zaszczytne funkcje. Do roku 2002 zmieniają się przewodniczący Rady. Jednym, na większe zaangażowanie nie pozwalały liczne obowiązki zawodowe, inni nie czuli specyfiki harcerstwa jako ruchu o charakterze wychowawczym, opartym na służbie, braterstwie i samodoskonaleniu. W rezultacie członkowie Rady uświadamiają sobie, że na czele stanąć musi człowiek czynu, jakim jest Druh Kazimierz Piotrowski.

Od razu podjął działania na rzecz remontu siedziby Rady, jako że budynek czekała niechybna śmierć techniczna. Odezwała się natura budowlańca i architekta. Podjął szereg działań na rzecz niesienia pomocy dzieciom z biednych rodzin, mieszkających przy ul Wiejskiej i Wincentego Pola. Uzyskał znaczącą pomoc władz miasta i znalazł licznych sponsorów, by zapewnić tym dzieciom posiłek po przybyciu ze szkoły, jako że świetlica przez lata była ich drugim domem. Zorganizował douczanie i pomoc przy odrabianiu lekcji.

Prowadzone były kursy przygotowawcze dla uczniów kończących szkoły podstawowe przed egzaminami do szkół średnich, w czasach gdy takowe obowiązywały. Wielu społeczników prowadziło zajęcia z dziećmi – teatralne, taneczne, plastyczne,turystyczne.

Organizowano biwaki i obozy w czasie wakacji, a Druha Kazimierza wszędzie było pełno, bo musiał wszystko widzieć, sprawdzić i dopilnować, by spełnione były wymogi formalne i dotyczące bezpieczeństwa. Ten martwy ongiś obiekt przy ul. Wiejskiej tętnił życiem i radosnymi odruchami dzieci.

W pewnym momencie Druh Kazimierz przedsięwziął prorocze działania. Wystąpił z inicjatywą organizowania wakacyjnego wypoczynku, wspólnie z polskimi kolegami, dla dzieci z Ukrainy – z Ługańska, Doniecka, Winnicy, Zaporoża. Uzyskał pomoc finansową od Senatu RP i władz Jeleniej Góry. Przez wiele lat organizowano 2 wakacyjne turnusy, a niekiedy zimowiska, dla dzieci z rodzin o polskich korzeniach.

Było to dla nich ogromne przeżycie, gdy poznawały nasze obyczaje, zabytki, historię i polski język – bo takie zajęcia też w trakcie pobytu miały. Brały udział w wycieczkach do Bautzen i Pragi, dziwiąc się, że nie ma procedur granicznych. Dziś są już dorosłymi ludźmi, ale wspomnienie o Druhu Kazimierzu i o pobycie w Polsce na pewno tkwi w niejednej duszy.

Obecnie żegnamy Druha Kazimierza Piotrowskiego z głębokim przekonaniem, że spełnił wiele życiowych misji, a w szczególności tę najbliższą braci harcerskiej.

Cześć Jego Pamięci! Czuwaj!

Andrzej Bira

Twoja reakcja na artykuł?

9
29%
Cieszy
2
6%
Hahaha
3
10%
Nudzi
13
42%
Smuci
1
3%
Złości
3
10%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (20)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę na koncerty do Filharmonii lub gdzieś indziej?

Oddanych
głosów
619
Tak
40%
Nie
51%
Koncerty to nie moja "bajka"
10%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Wdrażamy w tryb życia sportowca
 
Karkonosze
Słońce najpiękniej zachodzi na Śnieżce
 
10 pytań do...
10 pytań do – podinsp. Edyta Bagrowska
 
Aktualności
Wielbłądek urodził się na oczach zwiedzających!
 
Kultura
Gra z cieniem
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group