Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 8 listopada
Imieniny: Klaudiusza, Bogdana
Czytających: 9671
Zalogowanych: 69
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Ćwierć wieku w celi za poćwiartowanie kolegi

Wtorek, 15 lutego 2011, 8:01
Aktualizacja: Środa, 16 lutego 2011, 8:07
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Ćwierć wieku w celi za poćwiartowanie kolegi
Fot. ......
Kiedy Maciej L. najpierw uwiódł konkubinę Romana S., a po kilku miesiącach przyszedł do jego mieszkania i siłą chciał wejść do pokoju kobiety, Roman S. rzucił się na niego z siekierą i nożem. Po zabiciu kolegi próbował go poćwiartować maczetą. Ostatecznie wrzucił ciało do studzienki kanalizacyjnej. W miniony piątek sąd skazał zabójcę na 25 lat więzienia. Konkubina za zacieranie śladów zabójstwa spędzi w więzieniu dwa lata.

Do tej makabrycznej zbrodni doszło 20 listopada 2009 roku we Lwówku Śląskim, kiedy L., który podkochiwał się w przyjaciółce Romana S., przyszedł do niego na wódkę. Już wcześniej zazdrosny S. odgrażał się przy kolegach, że „obetnie” konkurentowi łeb. Swoje groźby spełnił feralnego dnia: zaatakował gościa najpierw obuchem siekiery, potem – nożem.

Odgłosami uderzeń i krzyków zainteresowała się Bożena S., która wyszła z zamkniętego pokoju i zobaczyła co się stało. Zabójca i jej konkubina nie tracili czasu. Obmyślili plan, jak pozbyć się ciała. Roman S. siekierą i maczetą próbował poodcinać ręce, nogi i głowę zabitemu, to jednak okazało zbyt trudne. Bożena S. w tym czasie miała uciec do pokoju obok.

Ostatecznie pokaleczone ciało L. zawinięte w koc Roman S. wyniósł do upatrzonej wcześniej studzienki kanalizacyjnej znajdującej się 30 metrów od jego mieszkania. Kiedy wychodził z bloku włączyła się automatyczna lampa. Przez okno wyjrzała zaniepokojona hałasem sąsiadka. Zobaczyła jak Roman S. ciągnie chodnikiem zawinięte zwłoki i zgłosiła sprawę na policję.

Zabójca od początku przyznawał się do winy i z każdą kolejną rozprawą próbował pomniejszyć udział konkubiny w zabójstwie. Bożena S. natomiast próbowała tłumaczyć, że ze zbrodnią nie miała nic wspólnego. Umycie narzędzi i podłogi tłumaczyła strachem przed Romanem S. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze nie uwierzył w tę wersję i uznał ją jako linię obrony.

W chwili zabójstwa zamordowany miał 2,5 promila alkoholu we krwi, zabójca i jego konkubina mieli po 2 promile. Roman S. cieszył się w środowisku dobrą opinią. W 2008 roku był jednak karany za jazdę pod wpływem alkoholu, a rok został skazany na karę więzienia w zawieszeniu później za złamanie zakazu jazdy samochodem. Bożena S. znana była przez sąsiadów jako awanturnica i osoba nadużywająca alkoholu. Biegli sądowi uznali, że zarówno Roman S., jak i Bożena S. w chwili zbrodni byli poczytalni.

Sonda

Czy w mijającym roku zmarł ktoś z Twojej rodziny albo dobry znajomy?

Oddanych
głosów
923
Tak
66%
Nie
34%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Nie myjesz zębów i idziesz spać? Oto konsekwencje
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Aktualności
AI pomoże w walce o życie ofiar udaru
 
Aktualności
Z Chojnika do Gniewu
 
Inne wydarzenia
Bije rekordy w ekstremalnej dyscyplinie. Rośnie prawdziwy brylant
 
Aktualności
Wiosenne techno w Jeleniej Górze
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group