Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 31 grudnia
Imieniny: Sylwestra, Mariusza
Czytających: 16585
Zalogowanych: 73
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Blokada na Bema

Środa, 8 sierpnia 2007, 0:00
Aktualizacja: Środa, 8 sierpnia 2007, 13:29
Autor: AGA
Jelenia Góra: Blokada na Bema
Fot. Agnieszka Gierus
Protest mieszkanki przeciwko kontrowersyjnemu objazdowi przez jej teren.

Ewa Ciepła nie chce objazdu, który przebiega przez jej działkę. Od miesiąca - z powodu zamknięcia na czas remontu sąsiednich ulic - codziennie kursują tamtędy samochody osobowe, dostawcze, autobusy MZK, a nawet autokary.
Miejski Zarząd Dróg i Mostów przeprowadził tamtędy objazd do Jagniątkowa. Nawierzchnia została w tym celu specjalnie utwardzona.

– Objazd poprowadzono bez naszej zgody i jakiegokolwiek wcześniejszego poinformowania. Przecież formalnie powinniśmy wyrazić zgodę i podpisać np. umowę dzierżawy gruntu – żali się pani Ewa. – Przez nasz teren przebiega odcinek drogi o długości kilkudziesięciu metrów. Nikt nie zwrócił się do nas z zapytaniem o zgodę, a my nie blokowaliśmy przejazdu, ponieważ nie chcieliśmy wprowadzać utrudnień w ruchu – dodaje.
Ewa Ciepła próbowała załatwić całą sprawę drogą formalną, ale gdy nie przyniosło to oczekiwanych efektów, zdecydowała się na bardziej drastyczny krok.

– W poniedziałek poinformowałam go, że jeżeli nikt nie skontaktuje się ze mną, w środę zablokuję drogę. Poradzono mi, abym odwołała się do prezydenta. Próbowałam porozmawiać z zastępcą prezydenta Łużniakiem, ale był nieuchwytny. Od sekretarki usłyszałam, że powinnam zadzwonić we wtorek o godz. 10.00. Tak też zrobiłam, ale prezydenta nie było, miał pojawić się za kilka minut – ponownie zadzwoniłam i sytuacja się powtórzyła. Zostawiłam kontakt do siebie, a sekretarka obiecała, że p. Łużniak na pewno tego samego dnia skontaktuje się ze mną. Niestety, nie doczekałam się – dodaje.

Zgodnie z zapowiedzią, po godz. ósmej rano w środę, Ewa Ciepła zablokowała przejazd. Dopiero wtedy zjawił się Stanisław Kurpiel. – Był zbulwersowany i zarzucał mi, że robię cyrk. Pojawił się też Jerzy Bigus, z-ca dyrektora MZDiM. Zdziwił się, gdy powiedziałam mu o całej sytuacji, bo okazało się, że pracownicy o niczym go nie poinformowali. Gdybym wiedziała, że są tacy niekompetentni, od razu zwróciłabym się „do góry. Obiecał, że geodeci zajmą się obniżeniem gruntu, MZDiM zawrze ze mną również umowę dzierżawy, a po zamknięciu objazdu, droga zostanie przywrócona do pierwotnego stanu – wyjaśnia.

Przed południem pojawił się pracownik MZDiM, który przywiózł pismo podpisane przez Jerzego Łużniaka. – Obiecali, że do 14 sierpnia otrzymam umowę dzierżawy wraz z warunkami finansowymi. Nie satysfakcjonuje mnie do końca takie rozwiązanie, bo przez mój teren w dalszym ciągu będą jeździć samochody i autobusy, ale dla dobra mieszkańców nie będę na razie blokować drogi – mówi Ewa Ciepła.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
512
Tak
80%
Nie
20%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Polska Paradoksów A.D. 2026
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
 
Kilometry
Spaliło się pół ciężarówki
 
Kilometry
Pociągi wrócą do Bolkowa
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group