Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Poniedziałek, 7 lipca
Imieniny: Cyryla, Metodego
Czytających: 10811
Zalogowanych: 99
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Alkoholizm teatru

Poniedziałek, 18 września 2006, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 18 września 2006, 8:36
Autor: Renata
Jelenia Góra: Alkoholizm teatru
Fot. Teatr Jeleniogórski
W sobotę na deskach Teatru Jeleniogórskiego odbyła się premiera kontrowersyjnego dramatu współczesnego rosyjskiego reżysera Nikołaja Kolady zatytułowanego "Merylin Mongoł".

Sztuka trudna, epatująca chamstwem i beznadzieją topioną w wszechobecnym zbawiennym alkoholu. Uczucie ulgi towarzyszy widzowi po zakończeniu spektaklu: w końcu można opuścić ten wykreowany, ale jakże rzeczywisty świat degrengolady!

Opowieść Kolady o biedzie, samotności, braku perspektyw może się nie podobać, może męczyć i zniechęcać. Jednak spektakl warto zobaczyć ze względu na przemyślaną scenografię Grzegorza Małeckiego, który w małej przestrzeni sceny studyjnej fantastycznie zaaranżował obskurne wnętrze blokowiska (biedne trzypokojowe mieszkanie, zniszczona bohomazami klatka schodowa, przerażająca dwupoziomowa winda).
Wszystkie zamieszczone elementy odzwierciedlają ponury, odrażający nastrój dramatu.

Drugim atutem przedstawienia są dobrze zagrane role głównych bohaterów: tytułowa Merylin Mongoł wykreowana przez Małgorzatę Osiej-Gadzinę zaskakuje swoim nieprzystosowaniem do rzeczywistości, zalęknieniem. Inna (Elwira Hamerska-Kijańska) jest i zabawna i żałosna w swoim uzależnieniu od alkoholu. Duże emocje wzbudza postać Miszy, apatycznego prostaka i pijaka (grana przez Jacka Paruszyńskiego), Aleksiej (Piotr Konieczyński) to uduchowiony wrażliwiec.

Warto zauważyć, że ostatnio nasz teatr zaczął się lubować w sztukach, gdzie czarny pesymizm i alkohol grają pierwsze skrzypce. "Merylin Mongoł", "Honor Samuraja" czy "Wódka z rumem" właśnie takie są. Miejmy nadzieję, że następna sztuka będzie zdecydowanie lżejsza, odrywająca widza od problemów życia codziennego, a nie udręką od której chce się uciec gdzie pieprz rośnie.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
686
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
13%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
48%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Niemcy podrzucają nam migrantów?!
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Gruzrobota
Trwa wielki remont drogi nr 366
 
Aktualności
Borowice brzmią Gitarą i...poezją
 
112
Wypadek w Rybnicy – efekt domina
 
112
Po alkoholu spowodował wypadek na Wolności
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group