Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 18 czerwca
Imieniny: Elżbiety, Marka
Czytających: 7149
Zalogowanych: 59
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karpacz: 25 lat za morderstwo

Czwartek, 22 czerwca 2023, 11:14
Autor: MJr
Karpacz: 25 lat za morderstwo
Kilka dni po śmierci 60–letniego Stanisława S. w Jeleniej Górze zorganizowano tzw. marsz milczenia
Fot. Z archiwum policji w Jeleniej Górze
Być może na wolności się już dwaj sprawcy zabójstwa byłego właściciela kantoru w Karpaczu. Po odsiedzeniu większości z kary 25 lat więzienia mogą się starać o warunkowe przedterminowe zwolnienie.

Norbert C. i Adam M. usłyszeli wyroki po 25 lat usłyszeli sprawcy głośnego mordu w Karpaczu. Zdarzenie miało miejsce w 1998 r., a pierwszy proces zakończył się w 2002 r. Sąd Najwyższy nakazał jednak ponownie przeprowadzić niektóre czynności w drugim procesie w 2004 r. Wyrok pozostał i do dziś minęło już 17 lat, tak więc zgodnie z przepisami po odsiedzeniu 15 lat sprawcy mogli się starać o przedterminowe zwolnienia. W takich sprawach decyzja należy do władz aresztu i specjalnej komisji, która zbiera się w podobnych sprawach.

Dwa procesy, ten sam wyrok

Przypomnijmy. Norbert C. i Adam M., którzy w maju 1998 roku zastrzelili znanego w mieście i szanowanego Stanisława S., właściciela kantoru w centrum Karpacza (na zdjęciu), zostali skazani na kary po 25 lat przez jeleniogórski sąd. W procesie apelacyjnym kara została podtrzymana przez sąd we Wrocławiu i stała się prawomocna. Jednak obrońca oskarżonych wysłał kasację do Warszawy, gdzie Sąd Najwyższy dopatrzył się niezgodnego z procedurami okazania świadków i nakazał tą czynność powtórzyć. Tak więc jeleniogórski sąd musiał jeszcze raz przeprowadzić proces w 2004 r. Choć postępowanie za każdym razem było poszlakowe, to sąd ponownie uznał winę obu.

10 tys. zł w teczce

Cofnijmy się do 1998 r. Kantor znajdował się w centrum miasta. Jak co dzień, 60-letni Stanisław S. przyjechał do pracy ze sporą gotówką (ok. 10 tys. zł, które dziś mają dużo większą wartość). Norbert C. i Adam M. obserwowali kantor z przystanku autobusowego po drugiej stronie ulicy (dziś nie ma już tej ulicy, jest deptak). Byli uzbrojeni w paralizator elektryczny i pistolet. Gdy właściciel otwierał drzwi, Norbert C. wepchnął go do środka, ale 60-latek stawiał opór. Również wtedy gdy został potraktowany paralizatorem. Stojący na tzw. czatach, Adam M. też szybko wkroczył do akcji. W szamotaninie padł strzał...

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
1
5%
Hahaha
1
5%
Nudzi
2
9%
Smuci
2
9%
Złości
16
73%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Kiedy ostatni raz jechałeś/aś pociągiem?

Oddanych
głosów
745
Kilka dni temu (jeżdżę regularnie)
14%
Miesiąc temu (jeżdżę od czasu do czasu)
31%
Nie pamiątem (jeżdżę samochodem)
50%
Wolę autobus
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dlaczego Właściwie Izrael walczy z Palestyną?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Prezydent z wotum zaufania i absolutorium
 
Inne wydarzenia
Odkryli karty. Tak wygląda cała trasa
 
Aktualności
Dworzec w Miłkowie znów żyje
 
Aktualności
Święto Rodzin Zastępczych na Wzgórzu Kościuszki
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group