Na porośniętym trawą terenie położonym w niedalekiej odległości od Biedronki na osiedlu Zabobrze, obok gigantycznego, blaszanego śmietnika, ktoś zostawił dwa stare monitory z wyjętym kineskopem. Wywożący śmieci oczywiście tego nie zabrali, bo nie mogą.
Osoba ta (lub osoby), która „wyrzuciła” monitory, poszła „na skróty”. Nie tylko złamała prawo, lecz pozbyła się problemu ignorując środowisko naturalne. Taki monitor to źródło metali ciężkich (baru, chromu, kadmu, ołowiu czy nawet rtęci), wyjątkowo toksycznych dla środowiska. Kupując nowy monitor - można przecież stary zostawić w sklepie. Widać jednak, że nie chciało się komuś fatygować. Nie mówiąc już o zawiezieniu go do punktu zbierania elektrośmieci.
Są pewne przepisy i należałoby ich przestrzegać. Jeśli taki sprzęt jest niesprawny, nie powinno się iść na łatwiznę i zostawiać go w miejscu do tego nie przeznaczonym. Co innego wystawienie przed śmietnikiem jeszcze sprawnego odbiornika TV lub lodówki, żeby ktoś z tego mógł skorzystać. Dobrze jest też zostawić kartkę z informacją, że sprzęt jest sprawny. Najczęściej takie przedmioty szybko „znikają”.