Piątek, 2 maja
Imieniny: Anatola, Zygmunta
Czytających: 9987
Zalogowanych: 82
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zabójstwa w filharmonii ze szczególnym okrucieństwem

Piątek, 3 stycznia 2014, 7:53
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 stycznia 2014, 12:26
Autor: Angela
Jelenia Góra: Zabójstwa  w filharmonii ze szczególnym okrucieństwem
Fot. Angela
– Podczas czterokrotnego przesłuchania 29–letni Michał M. przyznał się do zarzucanych mu czynów i przy każdej kolejnej rozmowie podawał więcej szczegółów zbrodni – mówił prokurator Sebastian Ziembicki, prowadzący sprawę podwójnego zabójstwa w Filharmonii Dolnośląskiej, do którego doszło 8 marca 2013 roku.

Wczoraj (2.01) odbyła się konferencja podsumowująca ustalenia Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, która 31. grudnia 2013 roku skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Michał M. usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałt ze szczególnym okrucieństwem i rozbój z użyciem noża.

Jak mówili prokuratorzy, obszerne zeznania oskarżonego niemal w całości pokrywają się z ustaleniami śledztwa. - Podczas postępowania udało nam się ustalić zarówno motyw tych zbrodni, jak i przebieg z dokładnością do kilkudziesięciu minut – mówił prokurator Sebastian Ziembicki.

O szczegółach jednak zbyt wiele już nie powiedział powołując się na prośbę nieujawniania szczegółów złożoną oficjalnym pismem do prokuratury przez matkę jednej z ofiar, 25-letniej Victorii J., harfistki zamordowanej w pokoju gościnnym w budynku filharmonii.

- Motyw jest bardzo złożony i nie da się o nim mówić nie wchodząc w szczegóły, a o ich nieujawnianie prosiła matka jednej z ofiar i musimy to uszanować – mówił prokurator.
Z aktu oskarżenia można wnioskować jednak, że chodziło o motyw złożony co najmniej z dwóch pobudek: seksualnej i rabunkowej.

Prokurator Sebastian Ziembicki podał natomiast przybliżone godziny, w których mogło dojść do zbrodni. Jak wynika m.in. z nagrania monitoringu sprawca wyszedł 7. marca z pracy po godz. 21.00, do Filharmonii wszedł ponownie około godz. 23.30. Pierwszego zabójstwa dokonał 8. marca pomiędzy godz. 1.08 a 1.30, a 59-letniego ochroniarza Pawła K. zabił pomiędzy 1.51 a 2.30. W chwili zbrodni najprawdopodobniej był pijany.

- Podejrzany został zatrzymany kilkanaście godzin później. Podczas przesłuchania twierdził, że w czasie zbrodni był po spożyciu alkoholu – mówiła prokurator Violetta Noziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Nie możemy odpowiedzieć na pytanie czy był pod wpływem narkotyków – dodała.

Zdaniem prokuratora prowadzącego śledztwo, podczas każdego kolejnego z czterech przesłuchań Michał M. był spokojny i bez emocji podawał kolejne szczegóły zbrodni. Powiedział też, że żałuje tego co się stało. Biegli psychiatrzy nie stwierdzili u niego żadnych zaburzeń i przyznali, że w chwili zbrodni był on w pełni poczytalny i zdolny do ocenienia własnych czynów. Żadnych zaburzeń nie stwierdził również biegły psycholog. Przyznał on natomiast, że poziom inteligencji Michała M. jest wyższy niż średni poziom dla jego grupy wiekowej.

Z uwagi na dobro osób pokrzywdzonych i ich rodzin, prokurator składając akt oskarżenia do sądu wniósł również o wyłączenie jawności rozprawy głównej w całości, co zdarza się niezwykle rzadko. Prokurator Violetta Niziołek przyznała jednak, że tak okrutne zbrodnie, jak ta, zdarzają się raz na wiele lat. Sprawę podwójnego zabójstwa w filharmonii porównała do podwójnego zabójstwa kobiet w Kowarach z czerwca i lipca 2007 roku.

I rzeczywiście trudno nie dopatrzeć się podobieństwa między Michałem M., a Adamem Z. zwanym „kowarskim wampirem”, który podczas wizji lokalnej również ze spokojem opowiadał, jak napadał, dusił, gwałcił, a następnie wrzucał ciała swoich dwóch ofiar do studzienki kanalizacyjnej w kowarskim lesie. Każdą z ofiar też okradł. Adam Z. był jednak wcześniej karany. Za zabójstwa sąd skazał go na dożywocie. To grozi też Michałowi M., który karany wcześniej nie był, przez co zgodnie z prawem sąd może mu wymierzyć niższy wyrok, ale nie mniejszy niż 12 lat.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
412
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
33%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
15%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
27%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
112
Młodzi już jeżdżą
 
Koszykówka
Dokonały tego... Złote dziewczyny z Jeleniej Góry!
 
Piłka nożna
Snajper znów trafia, Karkonosze z 3 punktami
 
112
Policjanci uratowali psa z rozgrzanego auta
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group