Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 7536
Zalogowanych: 57
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Wojtek Bijan jesienią już nie zagra

Środa, 14 września 2011, 20:26
Aktualizacja: Czwartek, 15 września 2011, 18:40
Autor: Przemo
Jelenia Góra: Wojtek Bijan jesienią już nie zagra
Fot. Robert Ignaciak
Podstawowy obrońca jeleniogórskich Karkonoszy, który doznał kontuzji podczas sobotniego meczu z Piastem Zawidów nie pojawi się na boisku do końca rundy jesiennej.

W meczu 7. kolejki piłkarskiej IV-ligi doszło do brutalnego faulu Tylutkiego na Bijanie. Od początku meczu Tylutki faulował Bijana przy stałych fragmentach gry, czego sędzia zdawał się nie zauważać. Kulminacja nieczystej gry piłkarza z Zawidowa nastąpiła w 75. minucie w sytuacji, gdy gracz gości nie miał już szans na wywalczenie piłki, wszedł brutalnie nakładką po czym na stadionie rozległ się rozpaczliwy krzyk spowodowany ogromnym bólem, jaki odczuł poszkodowany zawodnik gospodarzy:

- Ból był niesamowity, pierwsze myśli były najgorsze. Myślałem, że mam złamanie otwarte bo tak bolało, ale jak spojrzałem na nogę to troszkę mi ulżyło bo była cała. Ale ból nie ustawał. Gdy leżałem na ławce rezerwowych czekając na karetkę ból cały czas narastał, a noga zaczęła puchnąć.

W dalszej części Wojtek Bijan opisuje swoją „przygodę” ze służbą zdrowia:

- Gdy przyjechała pomoc to był mój ostatni miły akcent związany z pomocą medyczną. Jak dotarłem do szpitala to posadzili mnie na wózku i zawieźli pod RTG. Pacjentów nie było, ale musiałem bardzo długo czekać na jakąkolwiek pomoc. Gdy lekarze (w końcu) mnie przyjęli to stwierdzili, że nie występuje żadne złamanie.

Zalecenie lekarza zabrzmiało niewiarygodnie:

- Proszę przykładać sobie lód, kupić fastum żel i smarować.

Następnie koledzy z drużyny przyjechali po Wojtka do szpitala i odwieźli do domu. Ale wieczorem było jeszcze gorzej: - Noga spuchła jeszcze bardziej, była wielkości arbuza – relacjonuje Bijan.

Dwudniowe stosowanie się do zaleceń lekarza ze szpitala nic nie dało. Trener Milewski postanowił zabrać Wojtka na wizytę do zaprzyjaźnionego lekarza dr Kobyłko, który pomaga piłkarzowi „z całego serca”. Diagnoza: złamanie drugiej kości śródstopia oraz podejrzenie złamania trzeciej i czwartej.

Wojtek Bijan – uznawany za najtwardszego piłkarza Karkonoszy „posiedzi” w gipsie przez najbliższe 5 tygodni, następnie czeka go rehabilitacja. Dr Kobyłko stwierdził, że Wojtek w tej rundzie już nie zagra, co ze zrozumiałych względów wywołało smutek na twarzy obrońcy biało-niebieskich:

- Powiem szczerze, że jestem załamany tą sytuacją ponieważ taka kontuzja wyklucza zawodnika na bardzo długi okres z gry. Ale mam nadzieje, że uda mi się szybko wrócić do zdrowia poprzez pomoc moich kolegów, znajomych, lekarzy i fizjoterapeutów, którzy będą mnie prowadzili, abym mógł wrócić jak najszybciej do zdrowia - za to im bardzo dziękuję.

Redakcja sportowa Jelonki.com życzy szybkiego powrotu do zdrowia.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
505
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group