Pod koniec 2019 roku w Karpaczu zrealizowano projekt pn. Rozwój terenów zieleni w gminie Karpacz poprzez tworzenie i odnowienie terenów zieleni w celu poprawy środowiska. Koszt wyniósł ponad 3 miliony złotych (przy ponad 2,5 miliona unijnej dotacji).
Jak czytamy w opisie, głównym celem projektu jest poprawa jakości środowiska naturalnego oraz jakości życia mieszkańców gminy Karpacz poprzez odnowienie i tworzenie nowych terenów zieleni miejskiej, pełniącej funkcje rekreacyjne, zdrowotne, ochronne i biologiczne. Projekt objął m.in. utworzenie parku przy ul. Rybackiej. Jak się jednak okazuje, po kilku latach inwestycja w tym miejscu wymaga co najmniej poprawek.
W Parku Przy Skoczni, który połączony jest drewnianą ścieżką z ulicą Rybacką występuje zagrożenie w postaci niebezpiecznych elementów starego ogrodzenia jak betonowe słupy i skorodowana siatka, przylegających bezpośrednio do ścieżki, którą uczęszczają mieszkańcy i turyści. Ponadto po zakończonej inwestycji wykonawca nie wykonał właściwej szczeliny, między drewnianymi elementami ścieżki a skarpą, co może spowodować szybsze zużycie elementów drewnianych ścieżki – zauważył radny Grzegorz Kubik.
I skierował do władz miasta pytania: Kiedy zostaną usunięte niebezpieczne elementy ogrodzenia? Kiedy wykonawca robót wyłoniony w przetargu we właściwy sposób oddzieli elementy drewniane ścieżki od przylegającej skarpy?
Elementy ogrodzenia znajdują się na prywatnej działce – poinformował Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza. - Elementy drewniane ścieżki zostały już oddzielone. Jednak ziemia z sąsiadującej skarpy (teren prywatny) po deszczach osuwa się i ponownie obsypuje ścieżkę.