Środa, 19 lutego 2025, 12:01 Aktualizacja: 12:06 Autor: Policja Jelenia Góra
Fot. Policja Jelenia Góra
Policjanci z Karpacza zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że nie miał prawa jazdy, a samochód nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Do tego na aucie którym jechał zamontował tablice rejestracyjne z innego pojazdu.
Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 lutego. Policjanci w trakcie patrolu w jednej z miejscowości gminy Podgórzyn zauważyli pojazd marki Citroen, którego kierujący na ich widok gwałtownie zmienił kierunek jazdy i przyspieszył.
Funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten jednak tylko przyspieszył i zaczął uciekać!
Uciekając nie zważał oczywiście na przepisy ruchu drogowego. W końcu wjechał w okolice zabudowań, po czym porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Chwilę później został zatrzymany przez policjantów.
Bez przedniej tablicy
Po weryfikacji okazało się, że 28-latek nie miał prawa jazdy. Ponadto w systemie policyjnym ujawniono, że tylna tablica rejestracyjna zamontowana w pojeździe pochodziła z innego auta, natomiast przedniej tablicy w ogóle nie było. Ponadto pojazd miał niesprawne oświetlenie i nie był ubezpieczony.
Mieszkaniec powiatu karkonoskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie.Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.