Nowe lodowisko powstało w tak zwanym "dołku" przy ulicy Różyckiego, gdzie przez lata popadał w ruinę kort tenisowy, a ostatnio działał tor gokartowy. Otwarte oficjalnie w sobotę, codziennie cieszy się sporym zainteresowaniem. Dzierżawcy terenu mają zamiar w przyszłym sezonie utworzyć w tym miejscu lodowisko ze sztucznie zamrażaną taflą.
Cena, czyli 6 złotych za godzinę jazdy, chyba nie będzie zachęcała do częstych odwiedzin. Wprawdzie na miejscu jest barek i darmowa wypożyczalnia łyżew, ale czy to zrekompensuje wydatek?
Tym bardziej, że zmotoryzowani mają niedaleko, czyli w Karpaczu, dwa dobrze utrzymane lodowiska, gdzie płaci się zdecydowanie mniej.
Mimo tych zastrzeżeń pierwsze dni pokazują, jak bardzo w naszym mieście takich sportowych obiektów brakowało. Po lodzie poruszali się zarówno ci, którzy pierwszy raz założyli łyżwy na nogi, jak i ci, którzy śmigali po tafli z dużą wprawą.
Miłośnicy łyżew nie opuścili też miejsc, które przez lata funkcjonowały jako lodowiska. Najpopularniejszy jest staw w parku Norweskim w Cieplicach, gdzie młodzi ludzie sami oczyszczają część tafli ze śniegu i urządzają plac do gry w hokeja.
Mecze rozgrywane są niemal codziennie, a za bramki wystarczają buty ustawione na lodzie.
<b> Ślizgawki zapraszają </b>
Od 10 do 12 najmłodsi mieszkańcy miasta podczas pierwszego tygodnia ferii zimowych mogą ślizgać się za darmo przy ulicy Różyckiego. Od godz. 10 do 14 udostępnione jest bezpłatnie lodowisko przy ulicy Noskowskiego. W drugim tygodniu zimowych wakacji kolejność się odwróci. W pozostałych porach za korzystanie z lodowych uciech trzeba zapłacić.
Cały czas nie płacąc za bilet można korzystać z lodowiska przy Młodzieżowym Domu Kultury (ul. Skłodowskiej-Curie 12).