Środa, 25 lipca 2018, 7:59 Aktualizacja: Piątek, 27 lipca 2018, 7:58 Autor: WAC
Fot. Użyczone
Grupie Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w dalszym ciągu nie udało się znaleźć firmy, która wybuduje nową stację ratunkową w Karpaczu.
Przypomnijmy. GOPR - owcy początkowo próbowali wyłonić wykonawcę inwestycji drogą przetargu. Mimo podzielenia zadania na etapy i tym samym ograniczenia zakresu prac objętych przetargiem, żadne z trzech postepowań nie zakończyło się powodzeniem. Fiasko przyniosły również prowadzone ostatnio negocjacje z jedną z firm budowalnych. Obie strony nie dogadały się i w tej sytuacji lada dzień zostanie ogłoszony czwarty już przetarg na to zadanie.
- Tym razem jego zakres ponownie zostanie zawężony - mówi prezes Grupy Karkonoskiej GOPR Mirosław Górecki. - Dotyczyć będzie wybudowania obiektu w stanie zamkniętym surowym wraz z montażem okien i drzwi oraz doprowadzeniem instalacji wodnej, kanalizacyjnej oraz elektrycznej.
Środki w wysokości 2,2 miliona złotych na budowę swojej nowej siedziby pod Śnieżką ratownicy górscy pozyskali dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego oraz odpisu ze sprzedaży biletów jakie przekazuje Karkonoski Park Narodowy. Liczą też, że w 2019 roku wspomoże ich Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według planów, w budynku gdzie będą dyżurować ratownicy górscy, będzie też stacjonować karetka pogotowia.