Jelenia Góra: To ziemia niczyja?
Sobota, 27 marca 2021, 6:02
Autor: WAC
Autor: WAC
Na kolejne miejsce wymagające pilnie uporządkowania zwraca uwagę pani Monika z jeleniogórskiego Zabobrza. Tym razem chodzi o łącznik między terenem Szkoły Podstawowej nr 8, a przedszkolem „Kacperek” od ul. Paderewskiego.
To istne wysypisko śmieci, zapuszczone, niesprzątane od kilku miesięcy – mówi nasza Czytelniczka. - Wiem co mówię bo chodzę tam z psem. Butelki szklane , plastik rożnej maści, szmaty, porzucone ubrania - dosłownie wszystko. - Dlaczego nikt tego miejsca nie sprząta? - pyta.
Od roku pracujemy w reżimie związanym z pandemią - wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Zbigniew Rzońca. - Nasi pracownicy nie są niezniszczalni, choroby dopadają także ich. W tym trudnym dla wszystkich czasie staramy się wywiązywać z obowiązków najlepiej jak potrafimy. Mamy priorytety: planowy wywóz odpadów, opieka nad zwierzętami, nasadzenia kwiatów. Wśród priorytetów znajduje się także dbanie o porządek w mieście - przede wszystkim w najważniejszych jego miejscach. Nie jesteśmy w stanie przejąć roli „pogotowia sprzątającego”. To nie działa tak, że mieszkaniec wyjdzie, zobaczy gdzieś zrobiony przez sąsiadów bałagan, zatelefonuje do Jelonki, a my natychmiast zjawimy się tam z miotłami, łopatami i całym sprzętem do porządkowania. To po prostu niemożliwe. Nie oznacza to jednak, że łącznika ul. Paderewskiego z nowym pawilonem handlowym przy ul. Różyckiego nie posprzątamy. Jeśli podlega nam, zrobimy to, lecz nie natychmiast, bo takich miejsc mamy kilkadziesiąt, może nawet „grubo” ponad sto. Mieszkańców prosimy o wyrozumiałość, rodziców o to, by rozmawiali z dziećmi - młodzieżą na temat niebałaganienia i poszanowania wspólnej własności. Wiemy, że aktów wandalizmu dopuszczają nieliczni i trudno do nich dotrzeć, jednak nie rezygnujmy z
tego - apeluje rzecznik..