Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marii, Marzeny
Czytających: 13095
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Teatr za więzienną kratą

Sobota, 2 lutego 2019, 6:06
Aktualizacja: Niedziela, 3 lutego 2019, 6:11
Autor: WAC
Jelenia Góra: Teatr za więzienną kratą
Fot. WAC
– To mocna rzecz, a siłę przekazu potęguje jeszcze miejsce, w jakim odbywała się inscenizacja – zbieżne z miejscem akcji sztuki – tak o najnowszym przedstawieniu działającego w Areszcie Śledczym w Jeleniej Górze „Teatru za murem” mówią widzowie, którzy byli obecni na premierze pt. „Diabły”.

W najnowszym spektaklu więziennego teatru, w roli aktorów wystąpiło trzech osadzonych, zaś jego reżyserem jest aktor, a jednocześnie dyrektor Teatru im. C. K. Norwida Tadeusz Wnuk. Kanwą przedstawienia jest tekst pt. "Diabły", odbywającego karę pozbawienia wolności w jednym z zakładów karnych Mariusza Murawskiego. Zwyciężył on w organizowanym przez jeleniogórski Areszt Śledczy konkursie na spektakl teatralny „Zrozumieć siebie”.

Akcja sztuki dzieje się w więziennej celi, gdzie spotykają się odbywający karę pozbawienia wolności ojciec oraz syn, którego ten porzucił wraz z matką tuż po urodzeniu. Mężczyźni toczą ze sobą pełen emocji dialog o wartościach, życiu za kratami, uczuciach, miłości. Na końcu dochodzi do dramatu. Siłę przekazu wzmocniła sceneria inscenizacji, gdyż scena oraz widownia znajdowała się na więziennym korytarzu, zaś rekwizytami były łóżka oraz inne sprzęty będące na wyposażeniu cel.

Dodajmy, że projekt „Teatr za murem” w ramach którego Tadeusz Wnuk prowadzi z osadzonymi w jeleniogórskim areszcie zajęcia teatralne obchodzi w tym roku jubileusz piętnastolecia. W tym czasie powstało osiem inscenizacji, między innymi: „Przerażenie” wg „Czekając na Godota” S. Becketta i „Na pełnym morzu” S. Mrożka . Niektóre były sporymi wydarzeniami artystycznymi, mocno komentowanymi w środowisku teatromanów.

Te piętnaście lat to parę pięknych spektakli, dużo wspaniałej pracy z osadzonymi, których tu już nie ma, którzy poszli w świat, którzy na przykład zrobili maturę, niektórzy założyli rodziny, weszli w inny system życia i ich droga stała się mniej kręta, niż w momencie gdy tu przyszli – mówi T. Wnuk. - Spektakl jest jedynie finałem czegoś, ale ważniejsza jest droga tworzenia postaci, którą osadzeni kreują na scenie, gdyż przecież nie są zawodowymi aktorami. Staraliśmy się zawsze poprzez sztukę dochodzić do pewnych prawd, które nosimy w sobie, problemów, z którymi czasmi nie potrafimy sobie poradzić, zaburzoną emocjonalnością, która czasem idzie w kierunku agresji. Zajęcia dały także osadzonym możliwość zetknąć się z literaturą, z językiem, którego tu na co dzień nie używają.

Twoja reakcja na artykuł?

7
44%
Cieszy
0
0%
Hahaha
2
13%
Nudzi
1
6%
Smuci
0
0%
Złości
6
38%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
1023
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
17%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Złapali podpalacza, ale Biedra zamknięta do odwołania
 
Kultura
Tańczyli w Sobieszowie
 
Piłka nożna
Puchar Polski: Gole i wypowiedzi trenerów
 
Karkonosze
Śnieżka, czyli po co idzie się w góry
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group