Jak nas poinformowano, zabawa była przednia, a wysiłek włożony w gorliwe ćwiczenie tańców (zwłaszcza poloneza) opłacił się. Wszystko wyszło imponująco.
Dzisiejsi maturzyści (nie tylko z II LO im. Norwida) pragną, by bal studniówkowy pozostał wydarzeniem, które na zawsze wpisze się w pamięć. Pewnie i dlatego już do zamierzchłej przeszłości należą czasy, kiedy studniówki organizowano, na przykład, w salach gimnastycznych (choć zapewne są szkoły, które świętują w ten sposób).
Dziś trudno sobie wyobrazić, aby studniówki nie było. A przecież w nie tak dawnej historii (rok 1982) takich balów nie zorganizowano ze względu na stan wojenny. Tak czy owak, niezależnie od miejsca i okoliczności, chyba każdy, kto ma za sobą taki bal, wspomina go ciepło. Choć przyznać trzeba, że jeszcze kilka lat temu do „szczęścia” trzeba było znacznie mniej niż dziś.
Za zdjęcia z Brunowa uprzejmie dziękujemy pani Iwonie Rzeźwickiej.