Jeszcze przez dwa dni nie będzie można wjechać autem do miejscowości Strużnica, gdzie trwa odbudowa mostu zniszczonego podczas lipcowej nawałnicy.
Mieszkańcy, którzy do dziś z dreszczykiem wspominają letnie ulewy, nie kryją radości z postępu prac. – jednak na przyszłość prosiliby o wcześniejsze i skuteczniejsze poinformowanie ich o przewidywanych trudnościach z powrotem do domu, bo wywieszenie karteczki w dniu zamknięcia drogi to o tej porze roku niezbyt trafny pomysł – napisali do nas państwo Cisińscy ze Strużnicy.
Wczoraj zjechały do wsi potężne walce, ciężarówki i inny ciężki sprzęt. – Wszystko to w ciemnościach i potokach lodowatego deszczu (na Skalniku już leży śnieg!) Rano rozpoczęło pracę na ulicy, a jeszcze przed godz. 21 nadal słychać było odgłosy pracy silników – relacjonują mieszkańcy.
Tak będzie jeszcze do jutra, a później powróci normalność.