Sobota, 3 maja
Imieniny: Marii, Marioli
Czytających: 6011
Zalogowanych: 34
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Stacja widmo dla autobusów zastępczych

Piątek, 2 stycznia 2009, 13:36
Aktualizacja: 13:50
Autor: Angela
REGION: Stacja widmo dla autobusów zastępczych
Fot. TEJO
Chcesz ze Szklarskiej Poręby Dolnej wyjechać pociągiem? Módl się, aby nie doszło do awarii, a w trasę wyjechał autobus zastępczy. Wtedy spędzisz pół dnia na peronie i z miasta nie wyjedziesz. Pojazdy komunikacji zastępczej omijają bowiem przystanek, o czym pasażerowie nie wiedzą. Po naszej interwencji ma się to zmienić.

Kłopot pasażerów PKP w Szklarskiej Porębie Dolnej zaczął się w październiku, kiedy podczas prac budowlanych częściowo zamknięto ulicę, którą pojazdy mogłyby się dostać w okolice przystanku. Wówczas zdecydowano, że autobusy nie będą tam wjeżdżać. Tymczasem od chwili zakończenia prac i ponownego otwarcia jezdni minęło już sporo czasu, a komunikacja zastępcza za PKP w dalszym ciągu omija przystanek, pozostawiając pasażerów na mrozie bez żadnych informacji. Tak było też ostatniego dnia minionego roku.

– Jestem mieszkanką Szklarskiej Poręby i w minioną środę chciałam jechać z dzieckiem pociągiem ze Szklarskiej Poręby Dolnej do Jeleniej Góry do lekarza – mówi pani Ewelina. – Ze Szklarskiej Poręby Dolnej pociąg miał wyjechać o godzinie 10.58. Oprócz mnie na stacji stało jeszcze kilka osób, w tym jakaś turystka, która chciała dostać się do Bydgoszczy.

Pasażerowie czekali na pociąg przez pół godziny, po czym stracili cierpliwość i zmarznięci zadzwonili do PKP z prośbą o wyjaśnienie sprawy.
– Zadzwoniłam do Jeleniej Góry by dowiedzieć się ile jeszcze będziemy czekać. Pani, która odebrała telefon, oznajmiła, że zamiast pociągu pojechał autobus zastępczy, który omija stację w Szklarskiej Porębie Dolnej. Dostałam też numer telefonu do naczelnika, który się nie przedstawił i nawet nie powiedział słowa „przepraszam”, nie próbował mi też wyjaśnić dlaczego pominięto tę stację – mówi pani Ewelina.

Z żądaniem wyjaśnienia tego incydentu zadzwonili również pozostali pasażerowie. Im tłumaczono, że pracownicy PKP otrzymali informację o robotach drogowych i braku dojazdu do stacji. – Szkoda tylko, że nikt nie sprawdził, że prace na ulicy zakończyły się już ponad miesiąc temu – mówią rozżaleni pasażerowie. Pasażerka z Bydgoszczy musiała sobie wykupić dodatkowy nocleg, a mieszkańcy godzinami czekają na mrozie i nikogo to nie interesuje.
Naczelnik sekcji przewozów pasażerskich PKP tłumaczy, że komunikacja zastępcza wysyłana jest tylko w nagłych przypadkach.
– W minioną środę zerwana została trakcja kolejowa, a w takich przypadkach nasi pracownicy nie mają żadnej możliwości informowania naszych pasażerów o takiej sytuacji, w Szklarskiej Porębie Dolnej nie mamy tam bowiem żadnego biura, czy jakiegokolwiek pracownika – mówi naczelnik Edmund Pomieczyński.

Kiedy komunikacja zastępcza jest planowana, informacja zawsze jest przez nas wcześniej wywieszana. Poza tym problem zgłoszono mi w minioną środę po raz pierwszy, a okres świąteczno-noworoczny nie sprzyjał szybkiemu załatwieniu sprawy – dodał.

Przyczyną omijania przystanku Szklarskiej Dolnej przez autobusy jest znak zakazu wjazdu pojazdom powyżej 3,5 tony i kierowcy nie chcą łamać tego zakazu. – Będziemy rozmawiać z ludźmi zarządzającymi tymi drogami, ale myślę, że sprawę uda nam się rozwiązać nie wcześniej niż w przyszłym tygodniu – zapowiada naczelnik E. Pomieczyńśki.

Tymczasem my zadzwoniliśmy sami do pracowników urzędu miasta w Szklarskiej Porębie, którzy zajmują się drogami. Tam dowiedzieliśmy się, że nie będzie najmniejszego problemu w zmianie oznakowania na takie, które umożliwi kierowcom wjazd po pasażerów na przystanek.

– Jeśli otrzymalibyśmy zgłoszenie wcześniej, byłoby to już załatwione, ale dotychczas nikt nie zgłaszał nam żadnych utrudnień – powiedziała Anna Gawroniak, inspektor ds. zarządzania drogami Urzędu Miasta w Szklarskiej Porębie. Jeszcze dzisiaj sama zadzwonię do naczelnika PKP i sprawę postaramy się rozwiązać tak, jak bywało to już wcześniej.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
440
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
34%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
14%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
27%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Uroczyście dla Biało–Czerwonej
 
112
Młodzi już jeżdżą
 
Koszykówka
Dokonały tego... Złote dziewczyny z Jeleniej Góry!
 
Piłka nożna
Snajper znów trafia, Karkonosze z 3 punktami
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group