Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 12001
Zalogowanych: 121
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Spółdzielnia igra z życiem lokatorów

Środa, 10 lipca 2013, 6:39
Aktualizacja: Czwartek, 11 lipca 2013, 8:45
Autor: Angela
Region: Spółdzielnia igra z życiem lokatorów
Fot. Czytelniczka
Od kilku lat mieszkanie Darii Potaczek z Jeżowa Sudeckiego jest zalewane przez dziurawy dach, który w całości nadaje się do wymiany, bo zagraża życiu lokatorów. Tymczasem Jeleniogórska Spółdzielnia Rolniczo – Handlowa Samopomoc Chłopska poza zastraszaniem mieszkańców, nie robi z tym nic.

Chodzi o czterorodzinny budynek przy ul. Długiej w Jeżowie Sudeckim, gdzie pani Daria mieszka z rodziną od 1993 roku. Wynajmuje tu od spółdzielni 80-metrowe lokum tuż pod dachem.

- W tym roku zalało mnie już trzy razy, raz w maju i dwa razy w czerwcu – skarży się Daria Potaczek. – W minionym latach mieszkanie miałam zalane kilkanaście razy. Ledwo co zdążę zrobić remont, a już mam nowe zacieki na ścianach i sufitach w kuchni, łazience i pokoju. Poza mokrymi, zagrzybionymi ścianami, od wody cieknącej z sufitów psują się wszystkie sprzęty: lodówka, pralka, czajnik i inne. Od tych ciągłych zacieków uległa uszkodzeniu instalacja elektryczną i co jakiś czas przygasa i gaśnie nam światło. Jest to zagrożenie dla naszego życia, a ja mam troje dzieci. Przy większych wiatrach dachówki spadają na chodnik, kiedyś kilka z nich spadło tuż koło mojego syna, który wchodził do budynku – dodaje kobieta.

Lokatorka zaproponowała wykonanie remontu dachu na własny koszt w zamian za odliczenie wydanych pieniędzy z czynszu. Spółdzielnia jednak zlekceważyła pismo lokatorki i nawet nie odpowiedziała na nie.

- Zagroziłam, że jeśli nic nie zrobią z dachem przestanę płacić za czynsz, ale w związku z tym, że miałam już podobną sytuację kilka lat temu kiedy wymieniano instalację wentylacyjną i obciążono mnie jej kosztami, nie wiem co teraz będzie. Wówczas straszono mnie podwyżką czynszu i rzeczywiście ten czynsz mi podniesiono. Miesięcznie płacę około 600 zł, a w budynku nic nie jest robione. W ostatnim czasie przyszedł jakiś pan ze spółdzielni, pooglądał dach i powiedział, że spróbuje go jakoś zabezpieczyć, ale niewiele może zrobić, bo jak ruszy go, to cały się zawali. Sprawa skończy się w sądzie, bo nie mamy innego wyjścia. Kiedy dzwoniłam do prezesa to on na mnie krzyczał i straszył eksmisją – dodaje lokatorka.

Próbowaliśmy się skontaktować z prezesem spółdzielni Władysławem Szczurkiem, jednak mimo że dzwoniliśmy w różnych porach przez kilka dni i zostawiliśmy numer telefonu, nikt nie znalazł dla nas nawet kilku minut. Wczoraj prezes przekazał sekretarce, że nie będzie komentował sprawy i mamy napisać artykuł bez jego wyjaśnień. Do tej pory spółdzielnia nie odpowiedziała też lokatorce na pismo z 13.czerwca, mimo że termin ustawowy odpowiedzi wynosi czternaście dni.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
453
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
11%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
50%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group