Czwartek, 21 września
Imieniny: Jonasza, Mateusza
Czytających: 10860
Zalogowanych: 18
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Spółdzielnia igra z życiem lokatorów

Środa, 10 lipca 2013, 6:39
Aktualizacja: Czwartek, 11 lipca 2013, 8:45
Autor: Angela
Region: Spółdzielnia igra z życiem lokatorów
Fot. Czytelniczka
Od kilku lat mieszkanie Darii Potaczek z Jeżowa Sudeckiego jest zalewane przez dziurawy dach, który w całości nadaje się do wymiany, bo zagraża życiu lokatorów. Tymczasem Jeleniogórska Spółdzielnia Rolniczo – Handlowa Samopomoc Chłopska poza zastraszaniem mieszkańców, nie robi z tym nic.

Chodzi o czterorodzinny budynek przy ul. Długiej w Jeżowie Sudeckim, gdzie pani Daria mieszka z rodziną od 1993 roku. Wynajmuje tu od spółdzielni 80-metrowe lokum tuż pod dachem.

- W tym roku zalało mnie już trzy razy, raz w maju i dwa razy w czerwcu – skarży się Daria Potaczek. – W minionym latach mieszkanie miałam zalane kilkanaście razy. Ledwo co zdążę zrobić remont, a już mam nowe zacieki na ścianach i sufitach w kuchni, łazience i pokoju. Poza mokrymi, zagrzybionymi ścianami, od wody cieknącej z sufitów psują się wszystkie sprzęty: lodówka, pralka, czajnik i inne. Od tych ciągłych zacieków uległa uszkodzeniu instalacja elektryczną i co jakiś czas przygasa i gaśnie nam światło. Jest to zagrożenie dla naszego życia, a ja mam troje dzieci. Przy większych wiatrach dachówki spadają na chodnik, kiedyś kilka z nich spadło tuż koło mojego syna, który wchodził do budynku – dodaje kobieta.

Lokatorka zaproponowała wykonanie remontu dachu na własny koszt w zamian za odliczenie wydanych pieniędzy z czynszu. Spółdzielnia jednak zlekceważyła pismo lokatorki i nawet nie odpowiedziała na nie.

- Zagroziłam, że jeśli nic nie zrobią z dachem przestanę płacić za czynsz, ale w związku z tym, że miałam już podobną sytuację kilka lat temu kiedy wymieniano instalację wentylacyjną i obciążono mnie jej kosztami, nie wiem co teraz będzie. Wówczas straszono mnie podwyżką czynszu i rzeczywiście ten czynsz mi podniesiono. Miesięcznie płacę około 600 zł, a w budynku nic nie jest robione. W ostatnim czasie przyszedł jakiś pan ze spółdzielni, pooglądał dach i powiedział, że spróbuje go jakoś zabezpieczyć, ale niewiele może zrobić, bo jak ruszy go, to cały się zawali. Sprawa skończy się w sądzie, bo nie mamy innego wyjścia. Kiedy dzwoniłam do prezesa to on na mnie krzyczał i straszył eksmisją – dodaje lokatorka.

Próbowaliśmy się skontaktować z prezesem spółdzielni Władysławem Szczurkiem, jednak mimo że dzwoniliśmy w różnych porach przez kilka dni i zostawiliśmy numer telefonu, nikt nie znalazł dla nas nawet kilku minut. Wczoraj prezes przekazał sekretarce, że nie będzie komentował sprawy i mamy napisać artykuł bez jego wyjaśnień. Do tej pory spółdzielnia nie odpowiedziała też lokatorce na pismo z 13.czerwca, mimo że termin ustawowy odpowiedzi wynosi czternaście dni.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (10)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy wiek 50 lat to już senior?

Oddanych
głosów
31
Tak
10%
Nie
90%
 
Głos ulicy
Drogo czy tanio w Jeleniej Górze?
 
Miej świadomość
Jak REALNIE zmieni się Twoje ciało, gdy odstawisz cukier
 
Rozmowy Jelonki
5300 zł na rękę
 
Aktualności
Kto znajdzie złoty bilet?
 
112
Radiowozy na prąd
 
112
Aż 43 zatrzymanych!
 
Aktualności
Strażacy dostali pieniądze
Copyright © 2002-2023 Highlander's Group