Sobota, 27 lipca
Imieniny: Julii, Natalii
Czytających: 6250
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Bochnia: Spartanki szóste w Bochni

Środa, 28 lutego 2018, 22:29
Aktualizacja: 22:31
Autor: MDvR
Bochnia: Spartanki szóste w Bochni
Fot. użyczone
Z szóstą lokatą z turnieju koszykarskiego w Bochni wróciły młode zawodniczki Spartakusa Jelenia Góra.

Turniej Bochnia Cup 2018 - dzień I

- Pierwsze spotkanie w grupie rozpoczynamy z AKS SMS Łódź. Po pierwszej kwarcie 17:10 dla łodzianek. Można było pomyśleć, że o zwycięstwo nie będzie lekko. Do akcji wkracza 5 spartanek - Zakrocka (12 pkt), Stanowska (12), Mochol (10), Jaszczak (8), Kozik (6) i z minuty na minutę niwelują przewagę łodzianek, by na początku trzeciej odsłony wyjść na prowadzenie 26:25 i już go nie oddać do końca spotkania. Spartanki graja mądrze w ataku, dzielą się piłką i są aktywne w obronie. Każda zawodniczka, która wchodzi z ławki dokłada cegiełkę do zwycięstwa. Dziewczyny na ławce wspierają dopingiem koleżanki na parkiecie, co w efekcie przekłada się na końcowe zwycięstwo 50:43. Martwi znów 19 niecelnych osobistych, a cieszy coraz bardziej aktywna gra w ataku. Brawo dla całego zespołu za postawę, a szczególnie dla 4 młodziutkich spartanek z rocznika 2006-2007.

Drugi mecz w naszym wykonaniu przegrywamy bez walki 33-43 z ZKK Olimpią Wodzisław Śląski. W ataku brak ruchu, 17 niecelnych osobistych, niedokładne podania, milcząca ławka nie przekładają się na nasze zwycięstwo. W ataku 13 pkt rzuca jedna spartanka - Sandra Jaszczak. To za mało, by odnieść zwycięstwo nad mocnym zespołem ze Śląska. W drugiej kwarcie boisko już za 5 przewinień opuszcza Julia Mochol i nie możemy już na nią liczyć w dalszej części meczu. Na parkiecie wolę walki pokazuje młodziutka Klaudia Kaleta, pokazując w ten sposób, że drzemie w niej ogromny potencjał. Punktowały: Kozik i Stanowska po 7 pkt, Kostrzewska i Mochol po 2, Zakrocka i Kaleta Klaudia po 1 pkt. Szkoda tak oddanego meczu i tylu błędów w naszym wykonaniu. Dwa spotkania jednego dnia i dwa różne, odmienne w naszym wykonaniu. Oprócz własnych słabości zmagamy się z przeziębieniem. Brawa dla spartanek, które nie opuściły nas w turnieju pomimo zdrowotnej niedyspozycji. Czekamy na następne dziewczyny, by dołączyły do naszego zespołu: Wiktoria Sikorska, Amelia Saran, Adriana Popławska i nowe Paula Pałka i Lena Niedzielska - relacjonuje trenerka drużyny Monika Krawczyszyn-Samiec.

Turniej Bochnia Cup 2018 - dzień 2

- W drugim dniu turnieju rywalizację w grupie skończyliśmy z najmocniejszą drużyna turnieju - mistrzem Słowacji YUNG Angeles 2005 Kosice. Spartanki do tego spotkania podeszły bardzo zdeterminowane i skupione. Pierwsza kwarta (18:16) pokazuje, że w naszych dziewczynach drzemie ogromny potencjał. W tej części gry Słowaczki nie mogą sobie poradzić z dobrze dysponowaną w tym okresie Martyną Kozik, która zdobyła sama 10 pkt. z rzędu. Kolejną odsłonę przegrywamy 5:17. Słowaczki wykorzystują przewagę wzrostu i doświadczenia nad naszymi młodymi spartankami, które uzupełniają skład w roczniku 2005. Do przerwy wynik 21:35 pokazuje, że stać nas na dobrą grę, ale z tak mocnym przeciwnikiem ciężar zdobywania punktów muszą brać na siebie pozostałe spartanki. W drugiej połowie opadamy z sił i przeciwniczki wykorzystują nasze błędy, z minuty na minutę powiększając przewagę. Mecz kończymy z wynikiem 32:66, ale z pierwszej partii meczu możemy być zadowoleni. Punktowały: Kozik 10, Mochol 7, Jaszczak 5, Kostrzewska 4, Zakrocka i Stanowska po 3.

Po południu gramy mecz z czwartą drużyną grupy A i jest to MKS MOS Katowice, który na turnieju wystąpił rocznikiem 2006. Szanse gry w tym meczu otrzymują wszystkie spartanki - Blanka Warsińska, Oliwia Piasna, Klaudia Kaleta i zdobywają swoje pierwsze turniejowe punkty. Mecz bez emocji, bo różnica jest dość wyraźna - 68:15 dla spartanek. Punktowały: Kozik 18, Zakrocka i Jaszczak po 7, Michalak i Kostrzewska po 6, Stanowska 5, Pazdzierkiewicz i Mochol po 4, Piasna i Warsinska po 2 pkt.

Ostatni dzień turnieju to mecz o piąte miejsce w turnieju. Gramy ponownie z AKS SMS Łódź. Mecz walki o każdą piłkę. W obronie nie możemy sobie poradzić z kapitanem łodzianek - J. Żak, która zdobywa 21 pkt w tym spotkaniu. Nasze dziewczyny są niedokładne. Nie wykorzystują wielu czystych sytuacji spod kosza. Ponownie skuteczność z linii wolnych jest bardzo słaba i nie wykorzystujemy 19 rzutów z linii wolnych. W trzeciej kwarcie boisko za 5 przewinień opuszcza nasz kapitan Sandra Jaszczak. Mecz dużych emocji i walki. Przy wyniku 51:50 (po rażącym błędzie sędziowskim) boisko opuszcza Martyna Kozik. Mecz po walce przegrywamy 53:57. Punktowały: Mochol i Stanowska po 12 pkt, Kozik 11 pkt, Jaszczak 8, Zakrocka 6, Kostrzewska 5 - dodaje trenerka Spartakusa.

W całym turnieju punkty zdobyły:
Kozik 52 pkt, Jaszczak 41, Stanowska 39, Mochol 35, Zakrocka 29, Kostrzewska 17, Michalak i K. Kaleta po 6, Pazdzierkiewicz 4, O. Kaleta 3, Piasna i Warsinska po 2. Statuetkę za tytuł "najlepszy obrońca" zdobywa Julia Mochol, która po kontuzji (krwotok z nosa) nie opuszcza zespołu i ponownie wraca na parkiet.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (19)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy jeździsz koleją?

Oddanych
głosów
684
Tak, często
15%
Czasami
44%
Nigdy
9%
Nie, wolę autobus
2%
Nie, bo mam samochód
29%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Ile wody powinniśmy pić w ciągu doby?
 
Rozmowy Jelonki
Mam nadzieję, że telefon wkrótce zadzwoni
 
Turystyka
Strzecha Akademicka – chwila wytchnienia w drodze na Śnieżkę
 
Ciekawe miejsca
Tylko dla wytrwałych: Karkonosze w 1 dzień
 
Aktualności
Nie chcą więcej imprezy techno
 
Aktualności
Pełnia w Karkonoszach. Czy komuś przeszkadza księżyc?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group