Sobota, 7 września
Imieniny: Domosławy, Reginy
Czytających: 13094
Zalogowanych: 50
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem

Środa, 18 lutego 2009, 17:53
Aktualizacja: Czwartek, 19 lutego 2009, 8:02
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem
Fot. TEJO
Jest osobą niezwykle energiczną, a przy tym subtelną i uwielbianą przez fanów, którzy dziś mają okazję do spotkania ze swoją gwiazdą: Grażyna Auguścik, światowej sławy jazzmanka gości w Jeleniej Górze, gdzie już spotkała się z częścią wielbicieli w salonie Empiku.

Grażyna Auguścik, która od ponad 20 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, przyjechała do Polski na długą trasę koncertową: od Gdańska poprzez Szczecin, Opole do Katowic. Jednym z przystanków jest Jelenia Góra. Dziś w Empiku piosenkarka opowiedziała o sobie, swoim podejściu do muzyki i fascynacjach. Spotkanie prowadziła Olga Szeffer.

– Cudze chwalimy, swego nie znamy – mówiła artystka o upodobaniu Polaków do rodzimej muzyki, w tym ludowej. Sama chętnie sięga do wielu znanych utworów, ale które raczej kojarzą się z zespołem „Mazowsze” niż estradą rozrywkową. Jednym z przebojów Grażyny Auguścik jest „ W murowanej piwnicy”, popularna góralska pieśń, w awangardowym jazzowym wykonaniu.

– Inne narody od lat lubują się we własnej muzyce, choćby Brazylijczycy. Jest tam ona bardzo ceniona i śpiewana w języku narodowym. Tymczasem u nas ten rodzaj muzyki nie może się przebić – ubolewa piosenkarka.

Opowiedziała też o swojej pracy. Jak się okazuje, Grażyna Auguścik nie tylko komponuje i śpiewa, lecz także zajmuje się stroną marketingową swoich występów. Sama organizuje koncerty, sprawdza akustykę sal. – Czasami bywam bardzo zmęczona po dniu takiej pracy organizacyjnej, a przecież trzeba jeszcze wziąć się za muzykę – podkreśliła. Dodała, że bardzo lubi pracować z „fajnymi ludźmi”, a nie tylko perfekcyjnymi muzykami. Dobra atmosfera w grupie, to zdaniem artystki, sprawa fundamentalna.

Polska publiczność jest najlepsza – podkreśliła piosenkarka, która dużo koncertuje po całym świecie. Wielu uważa wręcz, że jej nazwisko jest bardziej znane za granicą niż w ojczyźnie. – Ale nie jest tak źle. Tu mam zawsze pełne sale i wierne grono swoich fanów. Podtrzymuję więź z publicznością dzięki Internetowi. Zawsze odpowiadam na maile – dodała.

– Jak długo pani ćwiczyła głos? – spytała jedna z uczestniczek spotkania. – Cały czas to robię – odpowiedziała z uśmiechem Grażyna Auguścik. – Ćwiczenie głosu to fundamentalna sprawa. A najgorsze, co może się stać z muzykiem, to popadnięcie w rutynę – zaznaczyła. Powiedziała też, że uwielbia nowe wyzwania i mimo psychozy związanej z kryzysem sama dba o to, aby mieć jak najwięcej pracy i pomysłów.

Koncert Grażyny Auguścik zaczyna się dziś o godz. 19 w sali Jeleniogórskiego Centrum Kultury przy ul. Bankowej.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy Don Kichot powinien pozostać tam gdzie jest, czy lepiej przenieść go gdzieś do centrum?

Oddanych
głosów
313
Powinien zostać, gdzie jest
53%
Lepiej przenieść Don Kichota gdzieś do centrum
47%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Klęska zachodu. Dlaczego nie radzą sobie z imigrantami?
Rozmowy Jelonki
Czy trzeba się bać upałów?
 
Aktualności
Ruszyły koncerty w Filharmonii
 
Kultura
Narodowe czytanie w Jeleniej Górze
 
Aktualności
Dożynki w Jeżowie Sudeckim
 
Aktualności
Na trasę ruszyli o 2 w nocy
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group