Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Poniedziałek, 15 września
Imieniny: Albina, Nikodema, Marii
Czytających: 15859
Zalogowanych: 130
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Rozmowy u Prezydenta Marcina Zawiły

Środa, 2 listopada 2011, 8:05
Aktualizacja: 8:06
Autor: artykuł sponsorowany
Prezydent Jeleniej Góry, Marcin Zawiła przyjął w ostatnią sobotę ponad 20 interesantów, którzy skorzystali z tej szansy, by porozmawiać o swoich problemach osobiście i bez konieczności wcześniejszych zapisów. – Wszystkie z tych rozmów były dla mnie bardzo ważne – powiedział Marcin Zawiła – choć odnoszę wrażenie, że niektórzy moi goście nie zawsze chcą pomóc samym sobie, nawet wtedy, gdy my usiłujemy im pomóc możliwie szeroko.

Przykładem są sprawy mieszkaniowe i eksmisje, grożące lokatorom ze względu na spore zaległości płatnicze. – Na początku tej kadencji przyjęliśmy zasadę, że należy pomagać wszystkim, którzy są zdecydowani wyjść z problemów finansowych i przyjąć odpowiedzialną w tym względzie postawę. Uznaliśmy, że jeśli ktoś, komu grozi eksmisja, podejmie porozumienie z Wydziałem Gospodarki Mieszkaniowej i przez trzy miesiące będzie opłacał regularnie czynsz, stworzy możliwość podpisania z nim ugody. Oznacza to, m.in., że przestanie grozić mu eksmisja i będzie mógł skorzystać z dodatku mieszkaniowego, co ulży mu w płatnościach. A całe jego zadłużenie zostanie rozłożone na raty. Jeśli z kolei będzie opłacał te raty, rozpisane nawet na kilka lat w możliwie nikłej miesięcznej kwocie, to ma szanse - po zapłaceniu całości zadłużenia - na umorzenie odsetek i podpisania z nim umowy najmu na czas nieokreślony To znaczy - odzyskuje pełne prawo do zamieszkiwania. A czasami ludzie zamiast płacić bieżące należności czynszowe wymyślają w środku lata wymianę okien, brakuje im wówczas pieniędzy na czynsz i przychodzą znowu pytać – co mają robić w takiej sytuacji? Wówczas staje się ona naprawdę skrajnie trudna, bo z formalnego punktu widzenia nie realizują swoich podstawowych lokatorskich obowiązków.

Marcin Zawiła podkreśla, że eksmisja jest najgorszym wyjściem dla obu stron, także dla władz Miasta, bo jeśli kogoś releguje się z jego mieszkania, to znaczy, że najczęściej prawo nakłada obowiązek znalezienia dla takiej osoby czy rodziny lokalu socjalnego, bądź pomieszczenia zastępczego. Z punktu widzenia Urzędu niewiele więc się zmienia. A dramat rodziny która traci mieszkanie jest trudny do wyobrażenia. – Chcemy pomagać wszystkim, którzy zechcą skorzystać z naszych sugestii i pomóc samemu sobie. Ale z poszanowaniem praw wszystkich innych mieszkańców, którzy opłacają swoje czynsze, choć przecież wielu z nich żyje w naprawdę niełatwych warunkach finansowych – mówi M. Zawiła.

Te sobotnie spotkania czasami odkrywają także inne płaszczyzny ludzkiej bezradności, a osoby poszukujące pomocy w rozmowie z Prezydentem Miasta nie zawsze są świadome swoich możliwości prawnych. – Jednym z moich gości – mówi Marcin Zawiła – była niedawno kobieta w dramatycznej sytuacji mieszkaniowej, ale i rodzinnej. U mnie poszukiwała szans utrzymania mieszkania, ale prawdziwym jej kłopotem było zdrowie dziecka, u którego lekarze zdiagnozowali chorobę nowotworową. Nastąpiła amputacja jednego z ważnych dla normalnego życia organów maleństwa i potem okazało się, że diagnoza jest błędna… Koszty leczenia dziecka okazały się tak bardzo absorbujące, że na opłaty czynszu już nie wystarczyło i zadłużenia są spore. Jestem przekonany, że kobieta ma wszelkie szanse skutecznie i szybko dochodzić roszczeń od szpitala, w którym tę diagnozę postawiono i nie tylko zapewnić rentę dziecku, ale też odzyskać stabilność finansową nadwątloną procesem leczenia. Takie spotkania i rozmowy pozwalają czasami podpowiedzieć najbardziej optymalną drogę rozwiązywania przeróżnych problemów mieszkańców i dlatego z każdą serią takich spotkań jestem coraz bardziej przekonany, że są one potrzebne i moja decyzja o comiesięcznych przyjęciach mieszkańców poza urzędową procedurą była głęboko uzasadniona.

artykuł sponsorowany

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
20
Nie, to tylko 300 metrów
5%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
95%
Do sklepu idę na piechotę
0%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
 
112
Kolizja na obwodnicy Maciejowej
 
112
Kolizja na Wolności
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group