Hitów światowego popu i jazzu było dziś więcej. Dobrze znane melodie artystka interpretowała po swojemu osiągając efekt subtelnego brzmienia, często dalekiego od zwyczajowych wykonań. Monika Wiśniowska zaśpiewała też kilka piosenek autorskich w tym jedną o miłości, którą w tekście porównała do pogody.
Ta ostatnia dziś słuchaczom oszczędziła deszczu. Jednak po ostatnich zawirowaniach aury przy Muszli Koncertowej – która jest areną organizowanych przez Przystań Twórczą Cieplickie Centrum Kultury koncertów promenadowych – zgromadziło się mniej melomanów niż zwykle to ma miejsce w niedzielne, wakacyjne popołudnia.
Ci, którzy nie mogą się doczekać prawdziwie klasycznych melodii promenadowych, ucieszą się na wieść, że za tydzień zabrzmią przeboje muzyki operetkowej w wykonaniu duetu Dorota Ujda-Jankiewicz (sopran) oraz Andrzej Jankiewicz (tenor). Zaśpiewają arie i duety w koncercie „Operetki czar”. Początek jak zwykle o godz. 16 w muszli koncertowej w Parku Zdrojowym.
