Gucio ma 10 lat, jest seniorem. Trafił do schroniska niedawno, kiedy jego właściciel zmarł. Widać,
że zwierzak był bardzo związany ze swoim właścicielem i tęskni za domem. To grzeczny i spokojny pies, który nie ma wygórowanych potrzeb. Jest przyzwyczajony do życia w mieszkaniu, towarzystwa ludzi, ceni sobie spokojną atmosferę, którą daje mu obecność człowieka. Wierzymy w szczęśliwe
zakończenie jego historii i trzymamy kciuki, aby szybko trafił na ludzi, którzy postanowią zaadoptować takiego pozornie "zwyczajnego" kundelka. Bo jego niezwykłość to mądrość i dojrzałość zdobyta poprzez lata.
Pepe, także dziesięcioletni, jest psem o brązowo-czarnej sierści. Nie znamy do końca historii jego dotychczasowego życia. Do schroniska trafił jako pies znaleziony na ulicy. Okres kwarantanny upłynął, ale nikt go nie szukał. Pepe jest bardzo skryty i nieśmiały. Trudno dostrzec go w schronisku, trzeba być naprawdę cierpliwym, aby wypatrzyć go w budzie. Pepe jest niezwykle łagodny i grzeczny. Zachęcony i obdarzony uwagą szybko nawiązuje więź z człowiekiem. Do tego bardzo lubi inne psy i co niezwykle cenne, praktycznie z każdym potrafi się zaprzyjaźnić. Wspaniale jest obserwować go w interakcjach z młodszymi kolegami, kiedy Pepe bardzo się ożywia i zachęcony do zabawy, przyłącza się do figli. Pepe jest przykładem starszego, nieśmiałego psa, na którego właściwie nikt nie zwraca uwagi. W bliższym kontakcie ten uroczy senior wiele zyskuje. Zapraszamy do schroniska, aby mogli się Państwo osobiście o tym przekonać.
Czaruś to niewielki, roczny pies w typie jamnika. Nie jest to łatwy „przypadek” adopcyjny. Do schroniska wracał już trzy razy. Od nowych właścicieli Czaruś musi otrzymać wiele akceptacji i cierpliwości. Zwierzak ma problem z utrzymaniem czystości, ale wierzymy, że konsekwentne działanie nowych właścicieli przyniesie efekty. Jego zachowanie nie wynika ze złośliwości, ale raczej z niewiedzy. Ogólnie jest to wspaniały, przyjacielski pies, który lubi spędzać czas blisko człowieka. Do tego dobrze rozumie się z kolegami w boksie, jest lubiany w grupie. Pełne zrozumienia podejście do jego niewłaściwych zachowań pomoże dokonać korekty. Proces ten będzie pełniejszy i szybszy jeśli Czaruś od początku będzie właściwie prowadzony. Do jego adopcji nowa rodzina powinna podejść odpowiedzialnie, ale naprawdę nie ma powodów, aby skreślać go jako potencjalnego kandydata na psa domowego…
Komentarz autorki:
Wielu ludzi porusza widok psów zamkniętych w boksach schroniska. Na wielu działa również błagalne spojrzenie psiaków w obiektyw aparatu. Decydując się na adopcję, trzeba jednak pamiętać, że czworonogi, szczególnie te, które trafiły do schroniska, wiele przeszły i nie są maskotką, której można się pozbyć, kiedy nam się znudzi. Dlatego tylko świadoma adopcja tych zwierzaków ma sens. Te psiaki potrzebują bowiem miłości oraz troski, ale przede wszystkim nie zasługują na to by kolejny raz ich ktoś skrzywdził lub porzucił…
Angelika Grzywacz- Dudek
