Zawody na arenie, która gościła pod koniec lipca br. najlepszych lekkoatletów w Polsce do lat 23., odbywały się od samego rana. Punktualnie o godz. 11:00 nastąpiło uroczyste powitanie srebrnej medalistki Igrzysk Paraolimpijskich. Czy po powrocie do kraju, do miasta Lucyna Kornobys zdołała już ochłonąć po tym wszystkim, co się wydarzyło w ostatnich tygodniach? - Powiem szczerze, że nie da się ochłonąć. Takie przywitania - przez współpracowników z Urzędu Miasta i dzisiaj przez mieszkańców - to mega fajne uczucie dla osoby, która do tej pory nie była jakoś specjalnie postrzegana w środowisku - wyznała nasz medalistka w pchnięciu kulą. Jeleniogórzanka przyznaje, że co chwilę ktoś składa jej gratulacje, rozpoznaje chociażby przy codziennych zakupach w sklepie. - Daje mi to tyle sił do dalszej walki, trenowanie, że chce się jeszcze więcej, jak najlepiej - dodała Lucyna Kornobys, która podczas I Otwartych Mistrzostw Polski zademonstrowała uczestnikom technikę rzucania oszczepem. Zawodnicy, którzy później przystępowali do rywalizacji, mieli okazję porównać skalę trudności w pozycji stojącej i siedzącej.
Z kolei wiceprezes Term Cieplickich deklaruje, że w kolejnych latach impreza powinna się rozwijać. Z uwagi na otwarty charakter mistrzostw, w zawodach wzięli udział nie tylko jeleniogórzanie, ale i przyjezdni ze Szklarskiej Poręby czy Lubania. - Od razu mówiliśmy, że to impreza, którą zaczynamy w tym roku, stąd jej pewna skromność. Natomiast chcielibyśmy, żeby to była impreza cykliczna i mamy nadzieję, że również inne dyscypliny dołączą z czasem do tego - mówił Miłosz Sajnog.