Park rozrywki, miałby zostać wybudowany na prywatnej działce położonej przy ul. Karpackiej w Kostrzycy, w pobliżu Karkonoskiego Centrum Gospodarki Odpadami. Jak mówią protestujący - ta lokalizacja, jak i brak konsultacji społecznych dotyczących planowanej inwestycji budzą ich wielkie zaniepokojenie.
O inwestycji dowiedzieliśmy się dopiero, gdy na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy zobaczyliśmy obwieszczenia o rozpoczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie - mówi jedna z inicjatorek protestu Natalia Twardy. - Wcześniej nikt z nami na ten temat nie rozmawiał. Ten protest jest formą wyrażenia zdania, bo jako, że nie jesteśmy stroną w tej sprawie, nasze możliwości działania są mocno ograniczone. Ten temat dotyczy nas mocno, bo jedyny dojazd do przyszłego parku rozrywki wiódłby bardzo wąską ulicą Karpacką. Ciężko sobie wyobrazić tu ten ruch pojazdów, samochód za samochodem i te 160 miejsc parkingowych. Boimy się, że gdy powstanie park rozrywki nie będzie można z domu i z posesji spokojnie wyjechać. To jest obecnie spokojna okolica, z pięknymi widokami. W tym rejonie jest zielona ostoja rolnicza, chętnie nawiedzana przez ptaki i zwierzęta. A tymczasem z tego co słyszymy, miałoby tu stanąć kilkanaście karuzel i innych urządzeń zabawowych. Przykrywanie tego edukacją ekologiczną jest trochę naciągane - dodaje N. Twardy.
Jak informuje wójt gminy Mysłakowice Michał Orman - ruszyła już procedura administracyjna związana z planami budowy parku rozrywki w Kostrzycy. Inwestor wystąpił do Gminy z wnioskiem w sprawie wydania decyzji środowiskowych i uwarunkowaniach inwestycji „Tematyczny park rozrywki w Kostrzycy przy ul. Karpackiej”.
Wniosek inwestora wysłaliśmy do wszystkich instytucji, które go opiniują, m.in. do Wód Polskich, SANEPiD – u oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i czekamy z ich strony na odpowiedź – mówi M. Orman. - W postępowaniu jako strony występują też dwie organizacje proekologiczne. Już wiem, że inwestor będzie musiał wykonać raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Na tym etapie moje wątpliwości budzi głównie proponowany przez inwestora sposób dojazdu do parku rozrywki, który miałby prowadzić wąską i ślepą ulicą.
Inwestorem, który jest rodzinna firma Budomex z siedzibą w Raszowie. W oświadczeniu przysłanym do naszej redakcji właściciele firmy Tadeusz, Daniel i Robert Zarzyccy podkreślają korzyści jakie przyniesie planowana inwestycja gminie Mysłakowice oraz regionowi.
Jesteśmy lokalną firmą budowlaną, a nie żadnym wielkim inwestorem, który nie zna realiów miejscowości – czytamy w oświadczeniu firmy Budomex. - Członkowie naszych rodzin mieszkają na terenie wsi Kostrzyca i innych okolicznych miejscowości. Inwestycja da dodatkowy impuls rozwojowy dla gminy Mysłakowice, która w odróżnieniu od Karpacza i Szklarskiej Poręby dotąd nie odniosła zbyt dużo korzyści z popularności regionu. Wstępna koncepcja parku opracowana przez firmę Pait Consulting, Marek Pisarski zakłada, że będzie to park z bardzo mocnym, oryginalnym i unikalnym motywem przewodnim, przyciągający uwagę mediów i organizatorów turystyki, w szczególności nastawiony na edukację, w tym edukację przez zabawę. Założenie inwestora jest takie, aby stworzyć całoroczną atrakcję tematyczną. Nie będzie to typowy park rozrywki, to będzie park tematyczny z historią do opowiedzenia, nowe centrum kulturalno-edukacyjne Karkonoszy. Motywem przewodnim parku będą szeroko pojęte fenomeny natury typowe dla Karkonoszy ale i innych pasm sudeckich: skały, woda, jaskinie, połączone z wykreowanymi dla tego projektu legendami i historiami, które mają przyciągnąć i zafascynować turystów. Dodatkowo na terenie parku zbudowane zostanie Centrum Edukacji typu Discovery Centre związany z tematyką ochrony przyrody i ekologii. Grupami odbiorców parku będą turyści indywidualni – zarówno krajowi i zagraniczni oraz grupy zorganizowane, w szczególności grupy szkolne. Szkoły coraz chętniej szukają ciekawych i niestandardowych rozwiązań edukacyjnych, dlatego też dla nich przygotowany zostanie specjalny program odpowiadający zagadnieniom programowym w poszczególnych klasach. Stworzenie takiej całorocznej atrakcji w regionie, ze względu na swój charakter przyniesie pozytywny wpływ na rozwój zarówno gminy jak i całego regionu w kilku aspektach. Korzyści dla mieszkańców i lokalnej społeczności to: nowe miejsca pracy zarówno w samym parku jak i w miejscach, które towarzyszą takim dużym atrakcjom turystycznych: hotele, restauracje, transport i inne usługi towarzyszące turystyce. Korzyści ekonomiczne dla gminy – pozyskanie kolejnych, nowych inwestycji, które byłyby lokowane sąsiedztwie parku, wzrost wpływów z podatków i opłat lokalnych oraz korzyści wizerunkowe, w tym promocja gminy i regionu, również na arenie międzynarodowej, kreowanie wizerunku gminy atrakcyjnej turystycznie, wspierającej rozrywkę, innowacyjność i nowe technologie. Aktualnie wystąpiliśmy o wydanie decyzji środowiskowej do Urzędu Gminy Mysłakowice i z chwilą jej otrzymania wystąpimy o wydanie warunków zabudowy i rozpoczniemy rekrutację.
W petycji przeciwko parkowi został przedstawiony zmanipulowany obraz projektu i samej lokalizacji – dodaje Daniel Zarzycki. - Autor czy może autorzy, bo nikt imiennie nie podpisał się pod treścią samej petycji tylko występuje tam Stowarzyszenie, którego siedziba znajduje się podobno w pobliskim gospodarstwie agroturystycznym radnego gminy, przedstawili lokalizację Kostrzycy jako znajdującej się cytuję "w samym sercu Karkonoszy". To tak jakby znajdowała się ona w górach gdzieś między Śnieżnymi Kotłami a Śnieżką, a nie jak w rzeczywistości na płaskim, bagnistym terenie w obrębie Kotliny Jeleniogórskiej. Co do samego parku to jego projekt jest przedstawiany niezgodnie ze stanem faktycznym bez wzmianki o mocno edukacyjnym programie merytorycznym parku związanego z fenomenami natury, krajobrazem i budową geologiczną Sudetów i dziedzictwem kulturowym Karkonoszy. Całkowicie pomija się fakt, że inwestor chce wybudować centrum edukacji ekologicznej i ochrony środowiska, tak aby zneutralizować fatalny image wsi Kostrzyca wynikający z faktu znajdowanie się na jej terenie ogromnego wysypiska śmieci. Jak do tej pory o proteście z inwestorem i to z inicjatywy inwestora rozmawiała tylko jedna osoba z Kostrzycy, wspomniany wcześniej radny gminy, organizator protestu. Co do kilku osób z Kostrzycy, które są podobno przeciwne zapowiedzianej ale jeszcze nie realizowanej inwestycji to inwestorzy chętnie spotkają się zarówno z mieszkańcami jak i Radą Gminy. Uważamy, że Internet nie powinien być płaszczyzną do konstruktywnej debaty lecz tylko bezpośrednie rozmowy w celu rozwiązania ewentualnych problemów.
Dodajmy, że w sieci pojawiła się też druga petycja, tym razem zwolenników inwestycji w Kostrzycy.
Stworzenie takiej całorocznej atrakcji w regionie, ze względu na swój charakter przyniesie pozytywny wpływ na rozwój zarówno gminy jak i całego regionu w kilku aspektach – piszą w swojej petycji zwolennicy budowy parku rozrywki. - Korzyści ekonomiczne dla gminy Mysłakowice to pozyskanie nowych inwestycji, które byłyby lokowane w sąsiedztwie parku, wzrost wpływów z podatków i opłat lokalnych oraz korzyści wizerunkowe, w tym promocja gminy i regionu, również na arenie międzynarodowej, kreowanie wizerunku gminy atrakcyjnej turystycznie, wspierającej rozrywkę, innowacyjność i nowe technologie. Dla mieszkańców i lokalnej społeczności to przede wszystkim korzyści: nowe miejsca pracy zarówno w samym parku jak i w miejscach, które towarzyszą takim atrakcjom: kwaterach prywatnych, pensjonatach, restauracji, transporcie i innych usługach towarzyszących turystyce.