W minionym okresie grzewczym do palących się przewodów kominowych strażacy wyjeżdżali aż 123 razy. Przyczyna to zaniedbywanie przez mieszkańców obowiązku przeglądu i czyszczenia kominów. W wielu z tych przypadków lokatorzy stracili cały dobytek. Początek okresu grzewczego to ostatni dzwonek na wyczyszczenie i sprawdzenie szczelności kominów.
– Nieczyszczony przewód kominowy lub jego zły stan techniczny mogą być przyczyną tragedii - pożaru domu lub mieszkania, w którym giną ludzie – mówi kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Obowiązek czyszczenia kominów przez właściciela nieruchomości lub jego zarządcę wynika z rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej.
Przewody dymowe, do których podłączone są kotły z paliwem stałym: węgiel, koks, eko-groszek, miał węglowy, drewno itp., należy czyścić co najmniej 4 razy w roku czyli raz na kwartał, a jeśli zachodzi taka potrzeba to częściej. Przewody dymowe do których podłączone kotły gazowe, dwa razy. Przewody wentylacyjne muszą być czyszczone co najmniej raz w roku.
Kontrolowanie przewodów kominowych nakłada natomiast prawo budowlane, które każdy z przewodów nakazuje kontrolować nie rzadziej niż raz w roku. – Ci, którzy nie wywiązują się z tych obowiązków karani są mandatami karnymi lub sprawa przeciwko nim trafia do sądu – mówi Leszek Rzucidło, kierownik Kominiarskiej Spółdzielni Pracy Św. Florian w Jeleniej Górze.
W przypadku zdarzenia związanego z brakiem konserwacji przewodów kominowych funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej nakładają też grzywnę do 500 zł.
Niestety – mimo apeli i ostrzeżeń – mieszkańcy o tym obowiązku zazwyczaj przypominają sobie po fakcie, a świadczą o tych chociażby ubiegłoroczne statystyki. W minionym okresie grzewczym, czyli od 01.09.2008r. do 31.03.2009r. straż pożarna gasiła palącą się sadzę w kominach w ponad 120 budynkach. – W porównaniu do lat poprzednich jest to ogromna liczba – mówi kpt. Andrzej Ciosk. Mamy nadzieję, że dzięki apelom w tym roku tych interwencji będzie znacznie mniej.
Okres grzewczy i nieszczelne kominy niosą ze sobą jeszcze inne zagrożenie – zaczadzenie tlenkiem węgla. – Rozszczelniane podczas palenia się sadzy kominy stwarzają idealną sytuację do ulatniania się tlenku węgla do szczelnie pozamykanych mieszkań – mówią strażacy. Dlatego przy każdym takim zdarzeniu, gdzie paliła się sadza, konieczne jest wykonanie przez kominiarzy przeglądu całego przewodu kominowego oraz koniecznych napraw.