Jelenia Góra: Pamiętają o legendzie, piękna i wzruszająca postawa kibiców
Środa, 8 października 2025, 21:56 Aktualizacja: 22:03 Autor: MDvR
Fot. użyczone
Do niezwykle sympatycznych chwil doszło podczas otwierającego sezon 2025/2026 na parkietach Orlen Basket Ligi Kobiet meczu koszykarek Polonii Warszawa i Isands Wichosia Jelenia Góra.
- Nieczęsto zdarza się na obiektach sportowych, by miejscowi kibice przyjęli drużynę gości z taką serdecznością, jak to miało miejsce w minioną niedzielę w Warszawie. Już podczas prezentacji naszego zespołu pojawiły się chóralne śpiewy miejscowych fanów Polonii w stylu "Janusz Wichowski najlepszy koszykarz Polski" W czasie meczu wielokrotnie w przyśpiewkach i skandowaniu nazwiska wielkiego polskiego sportowca dawali oni wyraz, kim jest dla kibiców Polonii Warszawa koszykarz, który koszykarskiego abecadła uczył się pod okiem trenera Mariana Koczwary, najpierw w stowarzyszeniu YMCA, a następnie w Budowlanych Jelenia Góra. Początkowo, nie wierzyliśmy w to, co działo się na trybunach. Po meczu miejscowi kibice podziękowali swojemu zespołowi, ale również naszej drużynie - komentuje prezes Isands Wichosia Jelenia Góra, Eugeniusz Sroka.
To zachowanie kibiców z Warszawy nie pozostało bez reakcji zarządu KS Wichoś Jelenia Góra, który podziękował warszawskim fanom basketu.
Szanowni Państwo, Sportowcy, Trenerzy, Działacze i Kibice
Z wielkim wzruszeniem przyjęliśmy zachowanie Państwa Kibiców w czasie meczu Orlen Basket Ligi Kobiet SKK Polonia Warszawa - Isands Wichoś Jelenia Góra w dniu 5.10.2025 r.
Chóralne śpiewy Waszych Kibiców: „Janusz Wichowski Najlepszy Koszykarz Polski”, na długo pozostaną w pamięci naszych zawodniczek, trenerów i działaczy obecnych na meczu w Warszawie.
To bardzo piękne, gdy młodzi ludzie wspominają z wielkim szacunkiem tak odległe czasy. O skali popularności Pana Janusza Wichowskiego niech świadczy fakt, że aż czterokrotnie trafiał na tytułową stronę jedynego w latach sześćdziesiątych ub. stulecia tygodnika „Sportowiec”. Dwukrotny olimpijczyk nigdy nie zapominał o kolegach z podwórka. Z pierwszego zagranicznego wyjazdu przywiózł… kilka butelek coca-coli sprawiając wielką radość kolegom. Kochał Jelenią Górę i bardzo często wspominał swoich przyjaciół z Warszawy, Zbyszka Cybulskiego, Kalinę Jędrusik, Stanisława Dygata, Gustawa Holoubka i innych. Był bardzo lubiany przez kolegów i cieszył się ich wielkim zaufaniem. Był kapitanem reprezentacji Polski, a także kapitanem reprezentacji Europy na III festiwalu FIBA w Antwerpii w 1967 roku.
Bardzo cieszymy się, że Państwa Klub Sportowy z tak wielkim szacunkiem odnosi się do kultywowania pamięci o znakomitych sportowcach. Pan Janusz Wichowski „Wichoś” wielokrotnie wspominał o swojej grze w zespole „czarnych koszul”, podkreślając ile temu klubowi zawdzięcza. Mógł grać w Realu Madryt, ale niestety uwarunkowania polityczne w tamtych czasach stały na przeszkodzie.
Tą drogą pozdrawiamy całe środowisko sportowe związane z Polonią Warszawa.
Do zobaczenia w Jeleniej Górze na meczu rewanżowym.
W imieniu sympatyków sportu Jeleniej Górze
Eugeniusz Sroka - Prezes Klubu
Zarząd SKK Polonia nie czekał długo z odpowiedzią:
Bardzo dziękuję za słowa uznania dla naszych kibiców. Pielęgnacja historii klubu jest ważnym elementem naszej tożsamości - nie tylko w tym roku, w którym obchodzimy 100-lecie powstania Sekcji Gier Sportowych Polonii, w ramach której powstały drużyny koszykarzy i koszykarek.
A przecież Janusz Wichowski jest jednym z najważniejszych naszych koszykarzy - i osobą, która łączy nasze kluby. Zresztą o tych związkach przed meczem informowaliśmy i my, jako klub, i media społecznościowe Polonii.