Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 11 listopada
Imieniny: Marcina, Bartłomieja
Czytających: 8914
Zalogowanych: 52
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Opatrunek na kryzys

Niedziela, 5 lipca 2009, 7:27
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 lipca 2009, 7:36
Autor: Ania
REGION: Opatrunek na kryzys
Fot. Ania
Zakłady lniarskie w Mysłakowicach produkują plastry lniane, dzięki którym będą goić się nawet bardzo rozległe rany powstałe wskutek różnych schorzeń. To przedsięwzięcie ma pomóc fabryce przetrwać trudne czasy.

– Obecnie trwa certyfikacja produkcji opatrunków lnianych na potrzeby badań klinicznych prowadzonych przez profesora Jana Szopę-Skórowskiego z Instytutu Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Wrocławskiego. Wyprodukowano tysiąc sztuk, stanowiących partię testową. Aktualnie powstaje kolejne pięć tysięcy. Chcielibyśmy, żeby plastry stały się jednym z naszych podstawowych produktów – tłumaczy Marcin Szawłowski, zastępca prezesa Zakładów Lniarskich „Orzeł” S. A. w Mysłakowicach.

Lniane plastry skutecznie leczą rany pochodzenia dermatologicznego, nowotworowego i hematologicznego. Badania nad nimi są bardzo kosztowne. UW kosztowały już 2 mln złotych. Aby móc je kontynuować, naukowiec założył fundację. Cel z punktu wiedzenia medycznego jest istotny nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Na badania 6 mln złotych przeznaczyło również Ministerstwo Nauki.

Dla mysłakowickiego „Orła” produkcja plastrów oznacza przede wszystkim wejście na nowy rynek. Jak tłumaczy Jerzy Papros, główny technolog w zakładach lniarskich, produkcja nie wymaga szczególnych zabiegów.
Pracownicy wytwarzają plastry, charakteryzujące się głównie naturalnością, czyli brakiem jakichkolwiek środków chemicznych. Na nie nakłada się ekstrakt „profesorski” .

– Park maszynowy jest uniwersalny, dzięki czemu możemy produkować niemalże każdą tkaninę – mówi Jerzy Papros. W fabryce powstają więc m. in. materiały antybrudowe, antypilingowe i wiele innych. Niektóre są szczególnie atrakcyjne dla hotelarzy i restauratorów, zwłaszcza te które wchłaniają wylane wino czy piwo, a przy tym nie sprawiają problemów podczas prania.

Ciężkie czasy
Zakłady Lniarskie „Orzeł” S. A. przechodzą obecnie ciężkie chwile, czego nikt nie ukrywa. Dlatego też potrzebne są rozwiązania, pozwalające przetrwać kryzys i dające szansę na rozwój w przyszłości. Stąd pomysły na produkcję plastrów i innych, atrakcyjnych dla potencjalnych kontrahentów tkanin. Ostatnio w orłowskie produkty zaopatruje się znana sieć sklepów IKEA. Rozwiązaniem, mającym wpłynąć korzystnie na funkcjonowanie fabryki jest także likwidacja z dniem 30 czerwca Zbiorowego Układu Pracy. W zakładzie odbyło się referendum, w którym wzięło udział 81% pracowników, 71% z nich zgodziło się zrezygnować z takich przywilejów, jak np. nagrody jubileuszowe. Obecnie będą oni wynagradzani głównie za wkład pracy, jaki włożyli w powstanie produktów.

Królewski powrót
Mysłakowicki „Orzeł” powróci do swojej starej nazwy – Królewska Manufaktura Lniarska. Ma ona przypominać o tradycjach i historii związanej z fabryką. Należy jednak wiedzieć, że obecnie w zakładzie nie produkuje się tylko lnu, ale i wszystkie inne tkaniny, takie jak np. bawełnę, wiskozę, czy materiały mieszane np. bawełna z lnem.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy bierzesz udział w zrzutkach, zbiórkach i innych formach finansowej pomocy?

Oddanych
głosów
235
Tak, kilka razy w miesiącu
6%
Tak, ale raz na parę miesięcy
30%
Tak, ale wspieram tylko potrzebujących z regionu
6%
Tak, ale wspieram potrzebujących w inny sposób
10%
Nie biorę udziału w takich akcjach
48%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Czy Trump wywróci stolik Tuskowi?
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
112
Dwie czołówki w Kowarach!
 
Koszykówka
Zaczęli źle i tak też skończyli
 
Karkonosze
Śmigłowiec ratował turystę w Karkonoszach
 
Aktualności
OSP Podgórzyn wita nowy wóz
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group