- Zwykle zaczynamy trenować w odwoju i na rzece już pod koniec marca, ale sezon zimowy się znacznie przedłużył i jeszcze na początku maja trenowaliśmy tak, jak robimy to zimą, czyli na basenie. W końcu pogoda zaczęła przypominać wiosenną i ruszyły roztopy, które z kolei dały nam możliwość mocnego rozpływania się na Kamiennej. Super było poczuć skok adrenaliny podczas spływów najtrudniejszą polską rzeką górską, ale czuliśmy głód freestyle'u i gdy tylko woda w Bobrze opadła na tyle by dało się przeprowadzić prace konserwatorskie naszego playspotu, ruszyliśmy do roboty i już dwa dni później wznowiliśmy treningi kajakowych ewolucji - wyznaje Tomasz Czaplicki.
Cały okres zimowy Zofia Tuła i Tomasz Czaplicki ciężko trenowali w Termach Cieplickich, gdzie w ramach treningów kadry narodowej szlifowali formę pod kontem techniki wykonywania figur.
- Czas spędzony na basenie wykorzystaliśmy na udoskonalenie techniki wykonywania trudniejszych figur i bardziej skomplikowanych połączeń. Ja głównie pracowałam z tymi figurami, które się mnie wcześniej nie zawsze „słuchały" i nie czułam się z nimi pewnie, a chciałam dodać je do swoich przejazdów podczas zawodów. Dopracowaliśmy z Tomkiem technikę kilku bardzo wysoko punktowanych ewolucji i dzięki temu teraz, gdy zaczęliśmy trenować na rzece już obserwujemy wyraźne postępy - dodaje Zofia Tuła.
Zosię i Tomka można było spotkać w Borowym Jarze już dwa tygodnie temu, kiedy to ćwiczyli przed startem w AMP Kamienna. Spacerujący wzdłuż brzegu rzeki Bóbr mogli też zaobserwować, jak nasi zdobywcy Pucharu Świata uczyli tajników freestyle'u kajakowego grupkę kajakarzy, którzy na zajęcia przyjechali aż z Trójmiasta i okolic.
Zosia i Tomek przygotowują się do startu w mistrzostwach Europy we freestyle'u kajakowym, które odbędą się w Vaires Sur Marne, we Francji na początku października. Zawody te pierwotnie miały się odbyć w 2020 roku, ale z powodu pandemii Covid-19 przeniesiono je na sezon 2021. Miejscem rozgrywania imprezy będzie tor olimpijski do kajakarstwa górskiego przygotowany na igrzyska w Paryżu 2024.
Trzymamy kciuki za pomyślne przygotowania naszych zawodników, którzy podczas nadchodzącego sezonu startów będą współzawodniczyć z resztą światowej czołówki freestyle'u kajakowego. Jak oboje podkreślają priorytetem są mistrzostwa Europy podczas których oboje zamierzają walczyć o medale. Warto przypomnieć, że podczas ostatnich rozegranych mistrzostw Starego Kontynentu, Tomek zdobył tytuł mistrza Europy w K1M, a Zosia wywalczyła brąz w K1K. Sezon 2021 to nie tylko freestyle. Zawodnicy Karkonoskiego Klubu Kajakowego z Jeleniej Góry planują również wziąć udział w kilku imprezach ekstremalnego kajakarstwa górskiego. Na razie nie zdradzają szczegółów, ale gdy tylko pojawiła się woda na rzece Kamiennej oboje od razu ruszyli na treningi pod kątem wyścigów w nieco dłuższych kajakach niż freestyle'owe.
