Podczas ostatniej powodzi doszło do podmycia gruntu oraz zniszczenia muru oporowego w tym miejscu – mówi zastępca wójta gminy Mysłakowice Grzegorz Truchanowicz. - Sytuacja ta wymagała pilnej interwencji, gdyż mogła skutkować zniszczeniem biegnącej obok nowo wybudowanej drogi gminnej. Gdyby tak się stało, mieszkańcy tej części Karpnik zostaliby pozbawieni możliwości dojazdu do swoich posesji. Nowy mur będzie też chronił przed wylewaniem się wód potoku na okoliczne grunty.