Wtorek, 17 września
Imieniny: Justyny, Franciszka, Roberta
Czytających: 34710
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Magdalena Cielecka gościła na festiwalu ZOOM

Poniedziałek, 26 lutego 2018, 15:33
Aktualizacja: Wtorek, 27 lutego 2018, 6:16
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Magdalena Cielecka gościła na festiwalu ZOOM
Fot. Przemek Kaczałko
Magdalena Cielecka była ostatnią z gwiazd, z którymi mogli się spotkać widzowie uczestniczący w 21. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "ZOOM–Zbliżenia". Po projekcji "Zjednoczonych Stanów Miłości" aktorka opowiadała o kulisach tworzenia ostatecznego produktu oraz współpracy z reżyserem Tomaszem Wasilewskim.

Ostatniego dnia festiwalu miłośnicy kina mieli okazję obejrzeć zwycięskie filmy z części konkursowej festiwalu. Następnie w Kinie Lot zaprezentowano "Zjednoczone Stany Miłości", po których odbyło się spotkanie z jedną z odtwórczyń głównych ról - Magdaleną Cielecką.

Z perspektywy czasu aktorka ocenia, że była to bardzo trudna praca, ale zarazem piękna. - Tomek Wasilewski pracuje z aktorem bardzo czule, wrażliwie i mimo trudnych scen, różnego typu przekroczeń, które każda z nas w tym filmie musiała dokonać - Tomek był stanowczy, ale jednak delikatny i rozumiejący kobiecy świat, jej naturę i wrażliwość - wspominała Magdalena Cielecka. - Ta praca była pełna skupienia i pewnej powagi, ale nie brakowało też płaczu, lęków czy wygłupów - dodała aktorka, której trudność sprawiało m.in. tonowanie emocji na potrzeby filmu.

Cielecka wspominała również o czasach, w których toczyła się akcja filmu i podkreśliła, że wówczas czymś rzadko spotykanym były rozwody, miłość homoseksualna, kariera związana z wyjazdem z małego miasteczka czy kraju. - W podstawówce czy liceum nie znałam nikogo z tzw. rozbitej rodziny - o tym też jest trochę ten film - mówiła. Filmów opowiadających o tamtych czasach jest trochę, ale głównie z perspektywy mężczyzn walczących o wolność, z komuną. Kobieta pojawiała się gdzieś w tle tych bohaterów, a w ten film opowiada z czym kobiety się zmagały w tamtych czasach - podkreśliła Magdalena Cielecka, która wyraziła zadowolenie, że film niczego nie dopowiada i nie zamyka. - Nie daje nam gotowego rozwiązania. Każdy ma prawo dopowiedzieć sobie finał, albo pomyśleć co z daną bohaterką dalej się wydarzyło - stwierdziła aktorka Nowego Teatru w Warszawie. Bohaterka spotkania zdradziła również, że było nakręconych więcej scen z jej udziałem, ale właśnie ze względu na pozostawienie możliwości interpretacji dla widzów, nie znalazły się one w całym dziele.

Ogłoszenia

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy Don Kichot powinien pozostać tam gdzie jest, czy lepiej przenieść go gdzieś do centrum?

Oddanych
głosów
1101
Powinien zostać, gdzie jest
57%
Lepiej przenieść Don Kichota gdzieś do centrum
43%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Czy to oni są winni tragedii w Kłodzku?!
 
Rozmowy Jelonki
Zakupy na grobach?
 
Aktualności
Mysłakowice wygrały z żywiołem!
 
Aktualności
Nie mają jak jutro iść do pracy
 
Aktualności
Wymietli mięso i chleb z Lidla
 
Aktualności
Wzmacniają most we Lwówku
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group