Od pierwszego gwizdka stroną przeważającą byli podopieczni Kazimierza Hamowskiego. Już w 5 minucie padła bramka otwierająca prowadzenie Lotnika. Najpierw, po strzale głową Adama Studniarka, piłka trafiła w słupek, ale dobitka Dawida Badeckiego była bezbłędna.
Kolejne minuty to gra na połowie gości, którzy nie potrafili stworzyć ani jednej groźnej sytuacji. W 28 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Badecki, który wykorzystał dośrodkowanie Studniarka. Do przerwy Lotnik prowadził 2:0.
W pierwszych minutach drugiej połowy piłkarze z Gryfowa próbowali odrobić straty, ale ich akcje nie mogły zagrozić bramce Artura Hałki. Kolejne groźne ataki przeprowadzali za to gospodarze. W 65 minucie po rzucie rożnym celnie głową uderzył Adam Studniarek i Lotnik prowadził już 3:0.
Kolejne minuty nadal przebiegały pod dyktando jeżowi an, którzy dominowali w każdym aspekcie gry. Najgroźniejsze były akcje skrzydłami. Boczni obrońcy Gryfa zbyt łatwo pozwalali na dośrodkowania, po których w polu karnym robiło się niebezpiecznie.
Lotnik jeszcze kilkukrotnie zagroził bramce bronionej przez Matuszka, ale wynik nie uległ już zmianie.
- Było blisko dobrej gry, ale nie jest to ideał, do którego dążymy – powiedział Kazimierz Hamowski – Jednak styl gry i wynik cieszą – dodał grający trener Lotnika.
Lotnik Jeżów Sudecki – Gryf Gryfów Śląski 3:0 (2:0)
Bramki dla Lotnika: Badecki×2, Studniarek
Lotnik: Hałka, Palimąka, Zwierzyński, Gołąb, Biskupski (Karmelita), Winiarski (BInasiewicz), Suchanecki, Hamowski, Badecki (Kondraciuk), Studniarek, Bojanowski (Kościński).
Gryf: Matuszek, Tyszkowski, Wójcikowski, Babicz (Serdeczny), Sokołowski, Gandurski, Farganus, Traube, Król, Ziablicki, Ślusarczyk (Dżamalis).