Kurs na żurawia: dlaczego myślenie o rezultacie zmienia wszystko?
To jest sytuacja, w której większość osób popełnia błąd. Pytają: „Ile kosztuje kurs?” albo „Jak długo trwa?”. To są niewłaściwe pytania. To pytania o cechy, nie o rezultaty. Typowy błąd sprzedażowy, który firmy wykorzystują, to sprzedawanie Ci „kursu” zamiast „nowej ścieżki kariery”.
Prawdziwe pytania, które powinieneś sobie zadać, zanim wybierzesz jakikolwiek kurs na żurawia, brzmią:
1. Jaki konkretny rezultat finansowy osiągnę po ukończeniu tego kursu w perspektywie 6, 12 i 24 miesięcy?
2. Jakie drzwi zawodowe otworzą mi te uprawnienia, które są dziś dla mnie zamknięte?
3. Jak bardzo wzrośnie moje bezpieczeństwo zatrudnienia na dynamicznym rynku pracy?
Uprawnienia to tylko narzędzie. Młotek sam w sobie nie ma wartości. Natomiast wartość ma dom, który możesz nim zbudować. Twój certyfikat jest bezwartościowy, jeśli nie przełoży się na realne, mierzalne korzyści w Twoim życiu. W ich osiągnięciu pomoże Ci ten kurs na żurawia.
Problem, który naprawdę rozwiązujesz (i nie jest to brak uprawnień)
Problem, który próbujesz rozwiązać, to nie „brak uprawnień operatora żurawia”. To jest tylko problem powierzchowny. Prawdziwe, głębokie problemy, z którymi się mierzysz, to być może:
• Stagnacja finansowa: Twoja obecna pensja przestała rosnąć.
• Brak perspektyw: Nie widzisz możliwości awansu w obecnej pracy.
• Niepewność jutra: Obawiasz się, że Twoje stanowisko może zostać zautomatyzowane lub zredukowane.
Dobry kurs nie sprzedaje Ci rozwiązania na problem powierzchowny. On daje Ci narzędzie do rozwiązania fundamentalnych wyzwań. To inwestycja, która ma przynieść zwrot w postaci wyższych zarobków, pewności zatrudnienia i nowej pozycji zawodowej.
Jak wybrać kurs, który dostarcza rezultaty?
Zamiast pytać o cenę, zacznij zadawać pytania, które weryfikują zdolność firmy do dostarczania rezultatów. Zapytaj ich wprost:
• „Jaki jest procent zatrudnienia waszych absolwentów w ciągu 3 miesięcy od ukończenia kursu?”
• „Z jakimi firmami budowlanymi współpracujecie i czy pomagacie w nawiązaniu kontaktu?”
• „Jakie jest średnie wynagrodzenie, na które mogą liczyć Wasi absolwenci na początku swojej nowej kariery?”
Jeśli odpowiedź jest wymijająca, jeśli zaczynają znowu mówić o „nowoczesnym sprzęcie”, wiesz, że sprzedają Ci tylko kurs, a nie rezultat.
Koszt bezczynności: Prawdziwa cena, którą płacisz, odkładając decyzję
Największym kosztem nie jest cena kursu. Największym kosztem jest każdy miesiąc, w którym nie posiadasz nowych uprawnień. Zróbmy prostą matematykę.
Załóżmy, że jako operator żurawia możesz zarobić o 2000 zł więcej miesięcznie, niż zarabiasz dotychczas. Jeśli zwlekasz z decyzją przez pół roku, to nie „oszczędzasz” pieniędzy na kursie. W rzeczywistości tracisz 12 000 zł potencjalnego dochodu, który już nigdy do Ciebie nie wróci. To jest realny koszt Twojej bezczynności.
Cena kursu to jednorazowy wydatek. Koszt odkładania decyzji to ciągła, comiesięczna strata. Każdy dzień zwłoki pogłębia problem stagnacji finansowej i oddala Cię od celu, jakim jest stabilność i zawodowy rozwój. Pytanie nie brzmi „czy stać mnie na ten kurs?”, tylko „jak długo jeszcze stać mnie na to, by tracić pieniądze każdego miesiąca?”.
Rekomendowane działanie
Nie szukaj najtańszego czy najszybszego kursu. Szukaj partnera, który rozumie Twoje cele i jest w stanie udowodnić, że jego program jest najskuteczniejszą drogą do ich osiągnięcia. Przestań kupować certyfikaty. Zacznij inwestować w realne, mierzalne rezultaty. Oblicz koszt swojej bezczynności i podejmij decyzję na podstawie faktów, a nie emocji.
Masz pytania? Porozmawiaj z osobą, która wie, jak pomóc Ci w realizacji Twoich celów. Zajrzyj na https://tisbud.pl/ i dowiedz się więcej.